Krótkie cięcie #27 [Cellulit, instagram i parę słów o kobiecości]

515 71 58
                                    

Etymologia słowa „kobieta" to wyjątkowo mało precyzyjna opowieść, tajemnicza i raczej nie napełniająca mnie chlubą i chwałą, a tego właśnie oczekiwałam, gdy zaczęłam się w ten temat zagłębiać. Słowo, które było esencją mojej wyczekiwanej dorosłości i celem do osiągnięcia, według jednej z teorii wywodzi się od staropolskiego słowa „koby" (kobyły) lub nawet „kobu" (chlewu). To najbardziej radykalne przypuszczenie i nieszczególnie miła mi alternatywa. Niektórzy etymolodzy doszukują się w pochodzeniu tego słowa prasłowiańskiego „kobь" oznaczającego „wróżbę z lotu ptaka" – wróżby były domeną ludu, dlatego określenie to nie mogło odnosić się do stanu szlacheckiego. Jeszcze inną próbę wyjaśnienia jego początków podejmują ci, którzy odnajdują w nim zapożyczenie z niemieckiego od „kebse" czy „gebette", co oznaczało „towarzyszka łoża, małżonka, konkubina". Jak widać, etymologia tego słowa nie jest do końca jasna, ale „kobieta" miała z pewnością wydźwięk obraźliwy i pogardliwy. Pokazuje to znany cytat z Sejmu niewieściego Marcina Bielskiego (1586): „męże nas ku większemu zelżeniu – kobietami zową". I dopiero około 150 lat temu słowo to straciło ten obraźliwy charakter i tak... musiało przebyć naprawdę bardzo długą drogę.

Jednak pomimo tak mało chwalebnych początków odnajduję w nim, a właściwie w procesie jego ewolucji, pewną analogię do pozycji kobiet w świecie – one też musiały wiele znieść, zanim ich sytuacja się zmieniła; dlatego możemy się uczyć, brać udział w wyborach, wykonywać dotychczas zakazane zawody. Współczesne kobiety mogą nieporównywalnie więcej od swoich poprzedniczek, choć nadal zachodzą dysproporcje pomiędzy kobietami różnych wyznań lub narodowości.

Na przestrzeni wieków różnie nas traktowano. W starożytnym Rzymie uważano kobiety za istoty słabsze, które nie potrzebują tyle pożywienia co mężczyźni – zapoczątkowany przez Publiusza Klodiusza program darmowego rozdawania zboża ich nie obejmował, a jeśli nawet zostały objęte innymi działaniami socjalnymi, to ich racje zmniejszano nawet o 40%. Za główną funkcję kobiet uważano wówczas macierzyństwo i małżeństwo, dlatego gdy dziewczynka osiągała dorosłość, w wieku 11-14 lat, o jej małżeństwie decydował ojciec, a do II wieku n.e. mógł także podjąć decyzję o rozwodzie. Ponieważ rozwody w starożytnym Rzymie były aktem nieformalnym, tak samo jak małżeństwo, stały się wręcz plagą w trakcie republiki, gdyż odsyłano żony z tak błahych powodów jak wyjście z odkrytą twarzą czy wykradnięcie kluczyków do piwnicy z winem. Jednak później nie tylko mężczyźni, ale i kobiety mogły porzucić swych mężów, zyskując tym samym prawo do rozporządzania własnym majątkiem. Dlatego jak pisałam – bywało różnie.

I choć nie żyjemy już w tamtych czasach, to nadal przykładów umniejszania wartości naszej płci nie trzeba szukać daleko. Jeszcze do niedawna w Indiach praktykowano zwyczaj palenia na stosie wdów wraz ze szczątkami zmarłego męża, bo bez niego stawały się bezwartościowe. A w Nigerii w 2001 roku skazano kobietę na śmierć przez ukamienowanie za cudzołóstwo, podczas gdy to ona została zgwałcona. Na szczęście w sądzie apelacyjnym została uniewinniona, ale sam fakt jest druzgocący.

Tak naprawdę planowałam poruszyć inny temat. Chciałabym skupić się na aspekcie, przez który stale patrzy na nas świat (i nie mówię tutaj tylko o mężczyznach, ale także o innych kobietach), przez który jesteśmy oceniane, szeregowane i który niekiedy doprowadza nas do rozpaczy – o urodzie.

Na przestrzeni lat kanony piękna zmieniały się wielokrotnie. Ba! Nawet wśród różnych narodowości są one zróżnicowane. Dlaczego więc, skoro trudno jest ustalić jeden, wspólny dla wszystkich wzór piękna, tak bardzo staramy się w niego wpasować? Dajmy na to, Chiny, gdzie za atrakcyjne uważa się małe stopy, bladą skórę i ledwo zaznaczone piersi, znacznie odbiegają od kanonu ze Stanów Zjednoczonych, gdzie modna jest opalenizna, piersi w rozmiarze XXL, a temat stóp w ogóle nie jest rozpatrywany.

Nożyce tną [2019] - zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz