Tylko siedzę.
Za mało by być dobrym.
Za mało by być złym.
Robię w tym życiu.
I myślę tylko.
Ale czasem, za
Dużo.
Często.
Bardzo.
Zbyt intensywnie.
Może mnie coś po prostu boli.
Kość ogonowa.
Puzel pod szafą.
Rodzynki w serniku.
Gdzieś po środku
Piszę.
A więc wiersze.
Bo każdy ma inną droge szaleństwa.
Lub jego braku.
Albo obie naraz.
Po prostu za dużo wszystkiego.
![](https://img.wattpad.com/cover/182636065-288-k615249.jpg)
YOU ARE READING
Auto-diastrukcja
Poetryokoło 2017-2020 Zwykłe słowa, tylko w innym formacie niż proza Można powiedzieć trzeci tom wierszy. Jeśli ktoś ma nastrój na coś nieco weselszego zapraszam do tomu pierwszego.