Od razu jak się urodziłam
Automatycznie zaczęłam być dzieckiem
I troski i szczęścia
Napływały do mnie
A ja je sączyłam
Jak gąbka
I nie było w tym problemu.
Potem dopiero
Poznałam co to własne zdanie
I jak tego używać
I teraz siedzę w skorupie
Z cynizmu i arogancji
I nijak wyjść
Bo tak po prostu bezpieczniej.
YOU ARE READING
Auto-diastrukcja
Poetryokoło 2017-2020 Zwykłe słowa, tylko w innym formacie niż proza Można powiedzieć trzeci tom wierszy. Jeśli ktoś ma nastrój na coś nieco weselszego zapraszam do tomu pierwszego.