~Five~

125 9 0
                                        

-nie tylko ty hyung...-powiedział przerażony Tae.
-Chodźmy sprawdzić cmentarz...-powiedział Jin i popatrzył na wszystkich.
-A co robimy z tym?..-Yoongi pokazał na twarz wyrtytą w gipsie.
-Narazie to tutaj zostawimy teraz trzeba sprawdzić cmentarz..-mruknął Jin.
-Dobra to lecim na cmentarz..-powiedział Jimin i skierował sie w strone wejścia.Wszyscy odrazu poszli za nim oświetalajac mu droge.
-fiuu otwarte..-powiedział Chim po czym wszedł odrazu kierujac sie w strone grobu Jungkooka.Reszta chłopaków wrecz biegiem poszła zobaczyć grób ich ukochanego Ggukiego.Ustali przy grobie z wielkim szokiem wymalowanym na twarzy.
-O kurwa..-Powiedział Jimin patrzac na wykopany grób.W miejscu gdzie powinnien znajdować sie grób był tylko wielki rów i a ni śladu po trumnie wraz z ciałem Jungkooka.
-Cholera jasna..-warknął pod nosem Yoongi.
-Japierdole jego ciało nie mogło tak z dupy sobie wyparować..-Powiedział Jin i spojrzał na wszystkich pokolei.
-Jedziemy do tego szpitala może tam coś znajdziemy..-Powiedział Tae który tempo patrzał w rów.Nie mógł sobie wyobrazić jak ktoś mógł zabrać ciało jego byłego już chłopaka i go wywieść nie wiadomo gdzie.
-Tae może mieć racje , skoro tutaj nie ma ciała Jungkooka no to tak jak mówi Tae ,może byc w tym szpitalu-Powiedział Namjoon.-Ale jest jeszcze jedno , skoro tutaj nie ma ciała Jungkooka , to może ten co go odkopał zostawił jakąś wskazówke dla nas?..-spojrzał w rów.
-Namjoon może mieć racje , trzeba tam wejść i zobaczyć , no to kto na ochotnika?..-Powiedział Jin patrzac na wszystkich.
-Dobra ja ide..-Yoongi popatrzał w rów.
-dobra..-Jin wziął tego kamienia na rece i powoli spuścił go do dołu.Gdy Yoongi spotkał sie z ziemią dał znak Jinowi że może go puścić.Zaczął sie rozglądać po pustym grobie.Po chwili dostrzegł wstąrzke taką jak miał Jungkook w czasie gdy popełnij to cholerne samobójstwo.
-chłopaki mam coś!..-Krzyknął Yoongi.
-Nie krzycz debilu..-powiedział Namjoon.
-dla ciebie Hyung sknerusie..-Warknął Yoongi i wystawił reke do Jina żeby go podniósł.Jin zareagował natychmistowo i odrazu go podniósł i położył na ziemie.
-Pokazuj co masz..-powiedział Tae i spojrzał na swojego hyunga.
-Jungkookie miał wstążkę w czasie gdy umierał , robiła mu ona za bransoletke , kilka dni przed śmiercią również ja nosił , nie wiem czy widzieliście ale ją nosił..-Yoongi pokazał im wstążkę którą Gguk miał założoną.-Nie wiem co sie stało ale gdy był pogrzeb to on nie miał tej bransoletki , ta bransoletka w tym czasie była w pokoju Jungkookiego a nie na jego rece wiec jakim magicznym prawem ona sie znalazła tutaj ?..-Spojrzał każdem po kolei w oczy po czym odwrócił wzrok do wstążki.
-To wszystko jest pojebane , najpierw wiadomości z jego numeru potem ten trup na drzewie później ta twarz w betonie a teraz to , to jest pokurwione , nie rozumiem z tego nic i jeszcze ta głupia przepowiednia na tej twarzy..-powiedział na jednym wdechu Tae.
-Jedziemy do tego szpitala , teraz i gówno mnie to obchodzi-Namjoon skierował sie w strone wyjścia z cmentarza.Reszta zrobiła podobnie i też poszli za liderem.Wyszli z cmentarza po czym wzieli tą twarz w betonie i skierowali sie do samochodu.Wszyscy wpakowali sie do samochodu po czym odjechali z cmentarza.
-Podaj mi współrzedne tego szpitala..-powiedział Jin który skupiał sie na drodze.Namjoon wpisał na nawigaci dane i ustawił trase.
-cholera przez lasy będziemy jechali..-warknął Jin jakby sam do siebie ale jednak wszyscy to usłyszeli.
Po chwili jechali już w lesie.
-straszyli mnie kiedyś tym lasem , mówili że nazywa sie to "las samobójców"..-Powiedział Taehyung dalej patrzac przez okno.
-też mi to mówili ale nie wiem czy to prawda..-Mruknął Hoseok i popatrzał na Tae.
-Zawsze sie go bałem jako dziecko , był taki przerażający gdy sobie go wyobrażałem..-Tae popatrzył na Hoseoka.
-Nie zdaje sie straszn..O KURWA , KTOŚ TAM WISI...!!.-wydarł sie Hoseok i patrzył przerażony przez okno.Jin zahamował z piskiem opon po czym cofną kawałek.Po patrzył przez okno i nie dostrzegł żadnego ciała na drzewie.
-Nic tam nie ma Hoseok..-powiedział po czym znów zaczął jechać w stronę szpitala.
-Przyrzekne wam że coś tam było..-powiedział dalej przerażony Hoseok.
Po około 10 minutach chłopaki dojechali na do szpitala.

Po około 10 minutach chłopaki dojechali na do szpitala

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
~bts horror au~Where stories live. Discover now