2

3.5K 68 8
                                    

Jak się poznaliście?

Jughead: Przeprowadziłaś się nie dawno ze swoją rodziną do Riverdale i właśnie jesteś w nowej szkole. Idziesz trochę zagubiona korytarzem gdy nagle wpadasz na kogoś.
-Jezu przepraszam nic ci nie jest?-po tych słowach czujesz ręce trzymające cie za ramiona
-Nie, wszystko gra
-Ej, czekaj jesteś tu nowa?-pyta całkiem przystojny brunet w czapce na którego właśnie wpadłaś
-Tak, [T. I.] [T. N.]-z uśmiechem wyciagnełaś dłoń do chłopaka
-Jughead Jones III

Reggie: Właśnie wracałaś z lasu po wyczerpującym biegu do domu. Stwierdziłaś jednak, że masz ochotę na małe frytki, co tam dzisiaj już tyle z siebie dałaś, że należy Ci się nagroda. Po złożeniu i odebraniu zamówienia u Popa ruszyłaś do wolnego stolika, po pewnym czasie do baru wszedł wysoki brunet, ubrany w drużynową bejsbolówke. Kojarzyłaś go ze szkoły.
-Hej, mogę się przysiąść?-trochę zdziwiona pokiwałaś tylko głową-Kojarzę cie ze szkoły...Ty jesteś [T. I.]?
-Tak, a ty to?-poczułam się trochę zakłopotana. On znał moje imię, a ja jego nie.
-Reggie, Reggie Mantle

Sweet Pea: Do twojej szkoły mieli dzisiaj dołączyć uczniowie z Southside. Nie byłaś do nich źle nastawiona bo sama byłaś wężem. Nie mogłaś się już doczekać by zobaczyć się ze swoją znajomą Toni Topaz i przykacielem Jugheadem Jonesem. Sama też należałaś od nie dawna do gangu, jednak mało kto o tym wiedział.
-[T. I.]!-usłyszałaś głośne wołanie, to Toni szła w twoją stronę z dwoma znacznie wyższymi chłopakami-Jak dobrze widzieć tu kogoś z naszych... - odetchneła, przytulając cię mocno
-Naszą? Jesteś Serpents?-zapytał ciebie ten najwyższy
-Tak, [T. I.] miło poznać.-po tych słowach wyciągnęłaś do niego swoją dłoń z zadziornym uśmiechem
-Sweet Pea-uścisnął twoją uśmiechając się delikatnie

Archie: Dzisiaj był twój "ulubiony" dzień w tygodniu, a mianowicie PONIEDZIAŁEK. Ledwo kontaktująca wyszłaś na spacer ze swoim psem-Las (autorka: sory musiałam xd). Nagle poczułaś, że na kogoś wpadasz, a twój pies pociągnął cię raptownie. Nagle straciłaś równowagę i gdyby nie jakieś silne ramiona, pewnie zaliczyłabyś glebę stulecia.
-Nic ci nie jest?-spytał twój wybawca
-Nie, wszystko gra... Tylko zgubiłam psa...-powiedziałaś nerwowo rozglądając się po okolicy i przy okazji przyjrzałaś się chłopakowi. "O Boże jakie ciacho..."-to była twoja pierwsza myśl.
-Cóż.. Ja właśnie swojego też-zaśmiał się rudzielec-Tak w ogóle to jestem Archie Andrews-wyciągnął w twoją stronę dłoń

-[T. I.] [T. N.]-podałam mu dłoń-O widzę nasze psy!-to mówiąc pokazałam na dwa punkty w oddali
-Las!
-Vegas!-krzykneliśmy w tym samym momencie, po czym spojrzeliśmy na siebie i wybuchneliśmy głośnym śmiechem.
-Las Vegas... - powtarzał ciągle chłopak, kręcąc głową

Kevin: Byłaś załamana, dopiero nie dawno dostałaś od rodziców swoje pierwsze auto. Już pierwszego dnia zostało zniszczone! I to w cale nie była twoja wina! Zaparkowałaś przez sklepem, a kiedy już wracałaś z zakupów zobaczyłaś zniszczone lusterko i powybijane szyby. Pojechałaś na komisariat by zgłosić sprawę. Kiedy miałaś już odjeżdżać ktoś złapał cię za ramię
-Ej... Bo wiem, co się stało z twoim autem-spojrzałaś zaskoczona na wysokiego bruneta-... W sensie, wiem kto to zrobił. I mogę ci to powiedzieć w zamian za kawę...
-Cóż.... Okej emmm... Jak się nazywasz?-chłopak tylko uderzył się lekko w głowę i zaśmiał
-Och, jestem Kevin Keller a ty to...?
-[T. I.] [T. N.] miło mi.

Toni: Byłaś nowa w mieście. Przeszłaś już całe Northside, więc przyszedł czas na południową stronę torów. Tak chodząc między ulicami natrafiłaś na bar-White Wyrm. Weszłaś do środka i odrazu skierowałaś się do baru. Jakoś nie przerażali cię strasznie potężni mężczyźni łypiący na ciebie.
-Hej, chyba jesteś tu nowa co?-od twoich myśli odciągnąłą cie głos dochodzący zza baru-Jestem Toni Topaz i jak chcesz to mogę ci trochę o nas opowiedzieć.-uśmiechnęła się do ciebie przyjaźnie
-Z miłą chęcią, jestem [T. I.] [T. N.]

Cheryl: Znacie się od niemowlaka, więc ciężko stwierdzić jak się poznaliście.

Jason: Byłaś popularną w całej szkole dziewczyną. Dlaczego? Cóż... Należałaś do Southside Serpents i byłaś uznawana za taką Bad Girl.
Więc ty i Jason to były dwa inne światy. Pewnego dnia jednak wdałaś się w bojkę, a chłopak był nie daleko więc postarał się was rozdzielić. I tak oto ty, dziewczyna z którą się biłaś oraz Blossom musieliście spędzić w kozie 2 soboty.

FP: Byłaś z psem na spacerze, szliście przez las. Po jakimś czasie wyszliście na dużą polane, odrazu zobaczyłaś na niej czwórkę dobrze ci znanych chłopaków z twojej szkoły grających w football. Jednym z nich był FP Jones. Nigdy nie przepadałaś za tą całą elitą szkoły, a on zdecydowanie do niej należał. Nagle nie zauważyłaś lecącej w twoją stronę piłki, dostałaś nią prosto w głowę. Przerażony chłopak podbiegł do ciebie i w zamian za szkodę udało mu się ciebie uprosić na jedną kawę.

I jest i kolejny! Zostawiajcie gwiazdki i komentarze, to bardzo motywuje! :-)

Riverdale || Preferencje I Imagify Where stories live. Discover now