Dylemat Egoisty || Severus Snape

3.7K 256 274
                                    

Severus siedział na zimnej posadzce, plecy opierając o kamienny mur. W dłoniach trzymał starą gazetę sprzed kilku lat, której tekst analizował smętnym wzrokiem. Nie był do końca pewny, który raz już czytał ten sam artykuł, który raz oglądał to samo zdjęcie, a mimo to, emocje wciąż utrzymywały się na równie wysokim poziomie. Ciemne litery odznaczające się na pożółkłym papierze znał już na pamięć, mógł je wyrecytować nawet w stanie niepełnej świadomości. Te słowa go prześladowały, były niczym powtarzana każdego dnia mantra, niczym rzucona na niego klątwa, której skutki odczuwał aż po tamten dzień. Fotografia pozbawiona żywych barw również wyryła mu się w pamięci, a w szczególności twarze dwójki uchwyconych na niej osób. Ich dumne uśmiechy i wyprostowane sylwetki śniły mu się po nocach.

W samym rogu pomieszczenia leżały sterty innych gazet, było ich mnóstwo. Nie były to wszystkie numery, które wyszły w przeciągu ostatnich ośmiu lat, ale tylko konkretne, które odnosiły się do interesujących go tematów. Kolekcjonował je, zbierał, przeglądał i czytał, wyuczając się każdego możliwego zdania. Jednakże najczęściej sięgał po to jedno szczególne wydanie, to ono ciągnęło go najbardziej. Wydawał się liczyć, że za którymś razem dostrzeże dopisek, że to jedynie żart albo jakieś nieporozumienie. Z tego samego powodu wciąż przeglądał najnowsze reportaże umieszczane w codziennie dostarczanych mu gazetach. Mimo, że do tamtej pory ani razu nie przeczytał nic podobnego, nie tracił zapału.

Inne artykuły także potrafił wielokrotnie czytać, niektóre tematy nawet czynnie śledził, ale już z dużo mniejszym zaangażowaniem. W ten sposób jeszcze jakkolwiek orientował się w świecie, w minimalnym stopniu pozostawał na bieżąco. Chociaż można by było się zastanawiać, z jakiego powodu to robił. Tamten świat już dawno przestał mieć dla niego jakiekolwiek znaczenie, już do niego nie należał. Nigdy miał do niego nie wrócić, był on wspomnieniem, niegdyś zapisaną legendą, a wówczas jedynie uniwersum, w którym powstawały odległe mu historie, jakich sam nie mógł doświadczyć. Jednakże jego wciąż tam coś trzymało, to był szczegół, zupełnie tak, jak jedna niedokończona sprawa wiążąca ludzką duszę ze światem żywych.

Snape po raz kolejny przekartkował przestarzałe czasopismo, w oczy rzucały mu się znajome nagłówki o postępach w odbudowie Hogwartu, coraz większych liczbach Śmierciożerców osadzanych w Azkabanie, a także o uwięzieniu Pottera. Zabijał w ten sposób dłużący się czas, po prostu czytał, przeglądał zdjęcia, uczył się poszczególnych fraz, a to wszystko tylko przez kilkanaście godzin dziennie przez kilka ostatnich lat. Oprócz tego jedynie spał, jadł i obserwował pustą ścianę.

Jednakże należałoby wyjaśnić pewną kwestię, bowiem co słynny Harry Potter, znany wszystkim Złoty Chłopiec, robił w Azkabanie? Na jakiej podstawie umieszczono go w jednym budynku wraz z poplecznikami człowieka, którego zabił? Otóż akurat to opowieść nieco dłuższa, ale wyjątkowo prosta. To gryfoński temperament i wręcz chorobliwa chęć naprawy zepsutego w każdym calu świata zaprowadziły go na skraj.

Wystarczyło pozbyć się Czarnego Pana, a społeczność czarodziei niemal od razu odetchnęła. Wszyscy wydawali się spokojniejsi, ulżyło im, co w widoczny sposób wpłynęło na życie każdej jednostki. Nie umknęło to wówczas czujnemu oku Pottera. Dostrzegł on pewną zależność, bowiem im mniej złych ludzi stąpało po ziemi, tym mniej zła panowało pomiędzy nimi. Ciągu dalszego tej historii nie trudno było się domyśleć. W przeciągu następnych miesięcy zaczęły zdarzać się dziwne przypadki zniknięć. Ofiarami padali przede wszystkim Śmierciożercy, mordercy, osoby stanowiące wyjątkowe niebezpieczeństwo dla otoczenia. Na początku jedynie przepadali bez słowa, co dałoby się uzasadnić zwyczajną chęcią ukrycia się przed wymiarem sprawiedliwości.

Jednakże później to przestało wystarczać. Zaginieni z czasem zaczęli się odnajdować, ale problem był w tym, że w chwili znalezienia byli już martwi. Zimne, zmasakrowane ciała odnajdowano coraz częściej, w coraz bardziej widocznych miejscach. Zdarzały się również przypadki, gdy zwłoki poszukiwanych od lat przestępców znajdowano przed budynkiem Ministerstwa Magii. Początkowo to ignorowano, nikomu to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, wszystkim to było na rękę. Sprawa jednak nieco się zmieniła, gdy ofiarami zaczęli padać też drobni złodziejaszkowie czy oszuści. Im dłużej działał tajemniczy wybawca ludzkości, tym dalej się posuwał. Z każdym kolejnym dniem jego nienawiść do wszelakiego rodzaju zła narastała. Jego działanie powoli zmieniało się w obsesję, nie mógł już tego kontrolować.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Niezapisane Archiwa Hogwartu || HARRY POTTER - ONE SHOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz