the second cigarette

1.3K 136 89
                                    

Do klubu, w którym czasem dorabiał jako kelner i barman dotarł lekko spóźniony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do klubu, w którym czasem dorabiał jako kelner i barman dotarł lekko spóźniony. Nie było go stać na autobus ani taksówkę, więc musiał pójść tam o własnych siłach.

Czerwone neony baru widoczne były doskonale z drugiego końca ulicy. Po wejściu do środka Changbina uderzyła fala gorącego powietrza. Udał się od razu za bar i zaczął zbierać zamówienia.

- Spóźniłeś się. - Han złapał go za rękę i zaciągnął na zapleczę. - Znów nic nie jadłeś. Ile to już?

- Trzeci dzień. - wymamrotał Changbin.

- Kurwa Bin umrzesz. Weź się w garść. Co to za plama na spodniach? To sperma? Kurwa czy Chan znów ci coś zrobił? Jak tylko go dorwę to go kurwa zatłukę. Ugh... Minho!

- Co jest skarbie? - Lee szybko pojawił się w drzwiach.

- Daj Changbinowi jakieś ciuchy. Muszę się zająć dziesiątką. - Han minął go w drzwiach i poklepał po ramieniu.

- Eh podaj, przynieś, pozamiataj. A co ja kurwa jestem? Jak będziesz szukał sobie partnera Bin to znajdź takiego, który nie będzie rozstawiał cię po kątach. - żalił się Minho podając niższemu ubrania. - Przebierz się w to i zajmij się stolikiem trzecim.

Lee szybko opuścił pomieszczenie. Changbin przebrał się sprawnie w czarne rurki, które przy jego cieniutkich nogach i tak były za duże oraz biały zwykły t-shirt. Wyszedł z zaplecza i ruszył do stolika. Kiedy przeciskał się przez tłum ktoś na niego wpadł.

- Binnieeeee.... kochanie jak dawno cię nie widziałem. - tym kimś był były chłopak Changbina i największa dziwka w Seulu, Hyunjin, który w tym momencie pijany w cztery dupy próbował dobrać się mu do paska od spodni.

- Spierdalaj. - warknął Changbin.

- Ostry, taki jaki lubię... - Hwang był milimetry od zakończenia odpinania jego spodni, kiedy niższemu udało się jednak wyrwać. Przecisnął się przed tłum i poprawił swoje ubranie. Ruszył do stolika.

Siedziało przy nim dwóch chłopaków na oko w wieku studenckim.

- Co zamawiacie? - spytał Changbin starając się unikać kontaktu wzrokowego.

- Mojito. - odpowiedział młodszy. - Felix a ty? - wtedy nastała dziwna cisza. Rudowłosy przerwał ją dopiero wtedy kiedy spojrzenia jego i Changbina skrzyżowały się.

- A można twój numer? - spytał Felix wpatrując się dosadnie w czarnowłosego.

- Nie mamy tego w karcie. - odparł mu zirytowany Changbin.

- A może ty w niej jesteś? - rudowłosy nie poddawał się.

- Nie. Słuchaj koleś to żałosne. Zamawiasz coś?

- Vesper Martini.

- Super. - Changbin odszedł jak najszybciej od ich stolika. Co tamten koleś sobie wyobrażał? I co to za durne imię, Felix? Czy ludzie mogą go w końcu zostawić? Kiedy dotarł do baru, po drodze ponownie spotykając Hyunjina, szybko zrobił zamówione drinki i znów udał się do stolika.

- Proszę. - powiedział rozstawiając alkohol przed ze studentami. Kiedy miał już odejść odezwał się Felix.

- Sorki stary, ciut mnie poniosło. Podobasz mi się. Nie chciałbyś kiedyś ze mną gdzieś wyskoczyć? - spróbował jeszcze raz rudowłosy.

- Niestety muszę odmówić.

- Powiedz mi jedno. Ok? Jak masz na imię?

- Changbin. - Czarnowłosy wreszcie odszedł od stolika.

Kiedy wrócił za bar zajął się z powrotem przyrządzaniem drinków. Połowa jego zmiany upłynęła całkiem normalnie. Kilku napalonych kolesi chciało jego numer, lecz Minho jak zwykle skutecznie ich odstraszał. Hyunjin znów próbował wybłagać go, by do siebie wrócili. Wieczór jak codzień.

Kiedy nadszedł moment na przerwę Jisung znów zaciągnął go na zaplecze. Kazał mu zjeść frytki, które zrobiła dla niego kucharka. W klubie ciężko było o pożądniejsze jedzenie. Han pilnował go aż do ostatniej sztuki, bo wiedział, że Changbin nie ruszyłby ich w ogóle gdyby go nie obserwował. Po zjedzeniu czarnowłosy poszedł jednak do łazienki, gdzie zwrócił całą porcję.

Musiał wyjść żeby zaczerpnąć powietrza. Nie zauważył jednak, że obserwujący go cały czas Hyunjin podążył za nim przez drzwi na tyły budynku.

cigarettes || changlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz