Love Scenario

76 9 2
                                    

Zdesperowany szarpałem klamkę i próbowałem otworzyć drzwi. W myślach przeklinałem  siebie za to, że powiedziałem i próbowałem się zwierzyć Hanbinowi z mojej nieodwzajemnionej miłości do pewnego pięknego...
-Wypuśćcie nas stąd!-wrzasnął drobnej budowy, niski chłopak o morskim odcieniu włosów. Jednocześnie on był i jest moją pierwszą oraz jedyną miłością.
W końcu zrezygnowany przestałem szarpać drzwi. Odsunąłem się i westchnąłem ciężko jednocześnie wkładając dłonie do kieszeni spodni. Spojrzałem na Jinhwana, który robił się czerwony, prawdopodobnie ze złości.
Wszyscy go uważają za słodką maskotkę, a w rzeczywistości jest małym kłębkiem nerwów, który obsesyjnie powtarza, że nie jest niski. Sam muszę przyznać, że lubię się czasem pośmiać z jego niskiego wzrostu...ale potem zawsze żałuję kiedy patrzy na mnie wzrokiem zbitego psa zmieszanym ze wzrokiem mordercy, chociaz z drugiej strony...słyszac to słodkie "Chcesz umrzeć?", które wychodzi z jego ust za każdym razem... chwila. Koo Junhoe to nieodpowiednia chwila.
Spojrzałem na moje zauroczenie. Takie...wystraszone. Spiąłem sie w sobie i podszedłem do niego.
-Wyglądasz na bardzo wystraszonego. .. w końcu nas wypuszcza, prawda? - powiedziałem pokrzepiająco. Na co usłyszałem tylko prychnięcie i dostałem karcące spojrzenie.
-Mógłbym zostać z każdym w tym pomieszczeniu. Tylko nie z tobą - prychnął i odwrócił się do mnie plecami, a ja właśnie poczułem jak moje serce się rozpada. Czy to jest to uczucie? Kim Jinhwan. Czy ty mnie nienawidzisz?
Zadawałem sobie milion pytań na raz. Kiedy to się stało? Czemu nic nie zauważyłem?
-Dlaczego?- spytałem. Nawet nie zauważyłem, że zmieniłem ton na chłodny. Niskiego przeszły dreszcze. Odwróciłem go do siebie trzymając mocno jego ramiona i spytałem ponownie - Dlaczego?
Głucha cisza. Jinhwan wydawał z siebie tylko dość głośny i przyspieszony oddech, widać, że się denerwował. Pytanie tylko...czym? Czyżby bał sie coś mi powiedzieć?
Nie potrafiłem znieść tej ciszy. Z każdą chwilą gdy wpatrywalem sie w oczy...w...jego oczy...
Nawet nie wiem jak to wszystko się stało, wziąłem Jinhwana w pasie, przybliżyłem swoją twarz do jego. Spojrzałem w ciemne oczy, które były zdezorientowane i szeroko otwarte. Obserwowały kazdy mój ruch. Aż w końcu się stało. Złączyłem nasze usta w pocałunku. Co dziwne czułem od niego odwzajemnienie. Czułem jak bez słów mówi "Kocham cie, Junhoe".

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 23, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love Scenario ||Junhwan||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz