2 sen

78 6 5
                                    

Narrator 3-osobowy

Sala przepełniona ludźmi. A w niej tylko dwójka obcych sobie nastolatków. Dwójka nieznanych ludzi stojących na przeciwko siebie. Ona w białej sukni z filetowymi kołami. On w błękitnym polo. W tle leciała rytmiczna piosenka, do której oboje tańczyli. Nie w parze. Na luzie. Także na luzie się do sobie zbliżyli.

W ciągu sekundy zbliżyli się blisko siebie. Może za blisko. Przy bliskości powinni się speszyć, ale co dziwne, tak się nie stało. 

Brunet pod wpływem emocji ale i chwili chwycił podbródek dziewczyny, bo był od niej nieco wyższy. Ona oblotła ramionami jego szyje. Doszło do pocałunku. Był trocheę dłuższy. Może nie był pierwszy...


Ten obrót chwili coś w nich zmienił. To nie mógł być przypadek. Znali się od dawna. A może tylko im się zdawało...












//Po opublikowaniu i edytowaniu zauważyłam, że scena dziwnie przypomina Śnieżny Bal ze ,,Stranger Things". Tylko w "dzisiejszych czasach".

Przyćmienie UmysłuOn viuen les histories. Descobreix ara