opisowy (122)

1.9K 146 478
                                    

Jeśli każdy akapit będzie miał przynajmniej jeden komentarz, napiszę drugą część tego rozdziału i wstawię prawdopodobnie w weekend. Dacie radę, kochani?❤

(Niall i Paulo)

Nadchodził późny wieczor, więc za oknem było już dosyć ciemno, jednak to nie przeszkadzało żadnemu z chłopaków w oglądaniu filmu. Horan spędził u niedawno poznanego piłkarza już kilka godzin, ale nawet nie zdawał sobie z tego sprawy, nie mając zamiaru patrzeć na zegarek.

Dopiero kiedy na ekranie telewizora pojawiły się napisy końcowe, blondyn włączył swój telefon, po czym złapał się za głowę.

- Widziałeś która jest godzina?!- zwrócił się do bruneta- przepraszam, że się tak zasiedziałem, ale czas mi naprawdę szybko zleciał. Myślałem, że jest wczesny wieczór, a teraz okazuje się, że to środek nocy...

- Spokojnie. Czym ty się tak przejmujesz?- zaśmiał się Dybala- myślisz, że chodzę spać po dobranocce? Nie jestem ani trochę zmęczony, więc możesz zostać, do której tylko chcesz

- Nie ma mowy. Powinieneś się wyspać przed jutrzejszym treningiem- stwierdził Niall, nie zwracając uwagi na naleganie ze strony znajomego

- Bez przesady. Trening mam dopiero po południu, więc spokojnie się wyśpię

- To naprawdę miłe z twojej strony, ale ja też powinienem iść się już położyć. Jutro gram ważny koncert. Poza tym, chłopaki na pewno się martwią. Obiecałem im, że wrócę przed 22... i tak jestem już bardzo spóźniony

- Niech ci będzie. Wracaj do chłopaków i pozdrów ich ode mnie, ale pamiętaj, że następnym razem musisz zostać na dłużej- Paulo szeroko się uśmiechnął na samą myśl o tym, że Horan ponownie go odwiedzi

- Czyli będzie następny raz?- upewnił się blondyn

- Oczywiście, że tak. Znamy się w zasadzie od niedawna, ale ja już mam pewność, że twoje towarzystwo jest dla mnie idealne. W końcu spędzamy razem po kilka godzin dziennie...

Niall starał się ukryć to, jak bardzo był zachwycony słowami piłkarza. Nawet w najwspanialszych snach nie widział siebie z nim w tak bliskiej relacji. Miał wrażenie, że z dnia na dzień są dla siebie coraz ważniejsi...

- Mogę cię o coś zapytać?- zaczął niepewnie Horan, stojąc już w przedpokoju i pośpiesznie zakładając buty

Dybala kiwnął delikatnie głową na znak, że nie ma nic przeciwko temu i uważnie obserwował Nialla, czekając na słowa, które powoli wypowiadał.

- Kiedy zorientowałeś się, że wolisz chłopców?

- Źle mnie zrozumiałeś, Ni. Ja nie jestem gejem

- C-co? Ale... nieważne, ja już pójdę- oznajmił zakłopotany blodnyn, otwierając drzwi i próbując wyjść na powietrze

- Daj mi dokończyć- zachichotał Paulo, zamykając Irlandczykowi drzwi przed nosem i delikatnie go do nich dociskając- nie jestem gejem, bo jestem biseksualny. Zdarza się, że podobają mi się dziewczyny, ale bywa też tak, że są to chłopcy

- O matko, to będzie jeszcze trudniej niż myślałem- wypalił Niall, szybko orientując się, że za dużo powiedział

- Będzie trudniej z czym?- zaciekawił się brunet

- Nieważne... co znaczy, że podobają ci się zarówno chłopaki, jak i dziewczyny?- Irlandczyk w głowie nakrzyczał na samego siebie za to, jak głupie zadał pytanie

- To znaczy...- zastanowił się napastnik Juventusu- że teraz to ty mi się podobasz- zakończył, niebezpiecznie przybliżając się do znajomego

I Miss You | Ziam /InstagramOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz