~Shu
Ogólnie. Byliście razem na zakupach. On poszedł po mleko. Ty natomiast szukałaś ulubionej czekolady. Nagle poczułaś jak ktoś cię zaczął macać.
-Shu nie...
Gdy się odwróciłaś zobaczyłaś jakiegoś oblecha. (Sama sobie wyobraź jak wygląda bo mi nie płacą za to) Miałaś zacząć krzyczeć, ale on cię przyszpilił do ściany. Już bałaś się co dalej, ale nagle dostał w zęby. Shu cię szybko zabrał do wyjścia i uspokajał po tej strasznej sytuacji.~Reiji
Byliście razem w aptece. On szukał jakiś swoich substancji do robienia miksturek. Gdy nagle jakiś szmaciarz zaczął cię macać. Nagle Reiji podszedł, odciągnął cię i dyskretnie mu coś wstrzyknął, nagle zaczął się dławić krwią i dusić. W końcu padł. Reszta panikowała, a on cię zabrał.
~Ayato
Sadysta miał dziś ważny mecz ty jako, że jesteś jego dziewczyną z zainteresowaniem obserwowałaś co się dzieje do puki jakiś zwyrolec nie zmacał cię po tyłku.
-Co jest?! Pojebało cię?!?
-No no.... Fajna jesteś. Zabawimy się???
-A weź spierdalaj oblechu.
Chciałaś go minąć, ale złapał cię za nagdarstek. Nagle dostał z całej siły w ryj. Ayato szybko cię odciągnął i pociągnął za sobą dopiero w szatni mocno cię przytulił
-Jesteś cała?
-Tak... Dziękuję.
Przytuliłaś go dziękując w duchu, że cię uratował.~Laito
Byliście razem w sklepie i kupowaliście kieckę na [jakieś tam wydarzenie]. Po chwili rozdzieliliście się bo tak będzie wam łatwiej szukać. Nagle jakiś koleś cię objął od tyłu.
-Laito.... To nie....
-Miże chcesz się zabawić dziewczynko???
Zaczęłaś krzyczeć na cały sklep. Obok ciebie zjawił się Laito i postawił za sobą, kolesuowi wyjebał tak mocno, że aż upadł i spierdolił. Kapelusznik panicznie zaczął cię oglądać czy nic ci nie jest. Gdy się upewnił, że jest dobrze to cię mocno przytulił. Zabrał cię do domu.~Kanato
Ekhem.... Zboczeniec cię nawet nie zdążył dotknąć booooo..... Em.... Cóż..... Skończył z widelcem w oku.... Tak na serio... Nic mu nie zrobili, ale koleś o wiele gorzej skończył.
~Subaru
Oblech nawet nie miał kiedy do ciebie podejść. Bo Subaru albo cię przytulał albo trzymał cię za łapkę. Dosłownie byliście jak taki papużki nierozłączki. Tuliliście się w najlepsze
CZYTASZ
Diabolik lovers - scenariusze [Zamówienia Zamknięte]
FanfictionScenariusze z braćmi Sakamaki