Ellie,
jeśli czytasz ten list to znaczy, że rozmawialiśmy od dłuższego czasu. Nie wiem, jakim cudem, ale biorąc pod uwagę Twoje egzaminy i to, że jestem kilka tysięcy kilometrów od Ciebie (mniej więcej pod Paryżem). Właściwie jesteśmy po koncercie i rozumiem, że czasem jest ciężko mnie złapać - szczególnie w tych godzinach, w których Ty masz najwięcej czasu. Przykro mi z powodu tego, że się mijamy. Ale są też tego plusy - nie musisz słuchać moich narzekać na to, jak bardzo nienawidzę autobusu, czy też jak bardzo nienawidzę chłopaków. W tej chwili postanowili zrobić imprezę i muzyka jest tak głośna, że nie słyszę własnych myśli. I nie byłbym zbyt dobrym słuchaczem. Czasami zastanawiam się, jakim cudem ze mną wytrzymujesz, skoro ja tak rzadko Cię słucham. Znaczy staram się. Ale nie potrafię z tym walczyć - jestem beznadziejnym facetem. Przepraszam Cię za to. Przepraszam za bycie typowym samcem.
Jeśli masz jakąś sprawę niecierpiącą zwłoki (czy może kogoś przez przypadek zabiłaś i nie wiesz, co z tymi nieszczęsnymi zwłokami począć) dzwoń, wysyłaj wiadomości - kiedy tylko będę miał chwilę czasu oddzwonię. Przecież wiesz, że zawsze tak robię. Tęsknię za Tobą. Szczerze mówiąc tęsknię za naszymi rozmowami o wszystkim i o niczym. Mimo, że to dopiero pierwszy tydzień ja mam wrażenie, jakoby minęło pół roku. Tęsknię za Tobą bardzo mocno i nie mogę się doczekać dnia, w którym znowu Cię zobaczę.
Kocham Cię.
Calum.
YOU ARE READING
open when / cth
Fanfictioncalum jest w trasie, kiedy ellie dostaje tajemniczą paczkę z plikiem listów. (1) sweets // © niezgodna 2014
