Rozdział 2

54 6 3
                                    

Suga Pov

Mimo iż była godzina 14:00, leżałem na łóżku nie robiąc nic. O ile próbowanie zasnąć się zalicza do czegoś robienia to właśnie próbowałem, ale usłyszałem głos przychodzącej wiadomości. Spojrzałem na aż za jasny ekran komórki i ujrzałem wiadomość od Jimina. Odblokowałem telefon wchodząc w wiadomość. Nie wiem czemu ale on ma coś w sobie co pozwala mi się chociaż odrobinę uśmiechnąć. Może i jestem z kamienia ale jak widać można mnie w jakiś tam sposób rozweselić.

Jimin_P
Hej... Ymmm... Chciałem przeprosić za namawianie za zdjęcie. Po prostu od jakiegoś czasu nie umiem się pozbierać po pewnych sprawach... Ale nie ważne. Ja chciałem jeszcze powiedzieć że od dzisiaj już będziesz miał ode mnie spokój. Odchodzę. Możliwe że z tego świata. Po prostu chcę żebyś wiedział że polubiłem Cię nie ważne że pisaliśmy raz dla mnie to wystarczająco dużo. Także ten... Do... Nigdy.

Po przeczytaniu wiadomości, szybko pobiegłem do łazienki przemyć twarz czy się przypadkiem nie pomyliłem. Czy to przeze mnie chcę się zabić? Ale zjebane pytanie. Oczywiście że przeze mnie. Źle go potraktowałem jak ze sobą pisaliśmy.
Powinienem uważać na to co DO NIEGO piszę. Z tego co mi się zdaje jest osobą bardzo wrażliwą.
Pobiegłem do pokoju po telefon żeby jak najszybciej mu odpisać.

D_Boy
Ej stary, sory za wczoraj. Powinienem... Był trochę... Uważać na słowa. Mam nadzieję że się nie zabijesz? Ale spieprzyłem sprawę nawet porządnie przeprosić nie umiem. Jimin ja Cię proszę odpisz.

Jimin Pov

Właśnie ubierałem buty do wyjścia i pożegnania się z tym światem, gdy nagle usłyszałem dźwięk powiadomienia. Spojrzałem na telefon. Odpisał. Uśmiech wkradł mi się na twarz. "Jednak się martwi".
Przez dłuższą chwilę zastanawiałem się czy odpisać. Postanowiłem że odpisze, nie wiadomo co on teraz robi. Może nie może przestać o mnie myśleć? Nieee... Taki - jak to on ujął - cham i chuj nie może się martwić takim typem jak ja.

Jimin_P
Nic mi nie jest. Jeszcze. Jeśli chodzi o przeprosiny to ty nie musisz za nic przepraszać. Ja powinienem ale tak porządnie. Nie potrzebnie napisałem. Teraz przynajmniej nie musiał byś się martwić o takiego dupka i nieudacznika jak ja.

D_Boy
Jimin, ja naprawdę prze... Przepraszam za wcześniej. Zachowałem się jak prostak
Proszę nie mów że się zabijesz bo jeśli to zrobisz to Ci tego nie wybaczę.
Słuchaj nie wiem jak ale ty mnie zmieniasz i to po jednym dniu.

Jimin_P
Ale musisz mi coś obiecać.

D_Boy
Co znowu?

Jimin_P
Że mnie nie zostawisz i że się kiedyś spotkamy.

D_Boy
Nie wiem... Ja... Zobaczymy.

Jimin_P
Jej!
Zdjęcie za zdjęcie? Na poprawę humoru?

D_Boy
Ehhh... Niech Ci będzie...

 Twoja kolej 😏

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Twoja kolej 😏

Jimin_P

Wiesz muszę kończyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wiesz muszę kończyć... Dzisiaj to ja mam próbę... Do jutra. Papa. Miłego dnia ^^

D_Boy
Nawzajem... Mochi ^^

No i drugi rozdział za mną! Ogólnie piszę te rozdziały na spontanie. Sooo... No ale nie ważne. Jestem trochę zmęczona więc nie myślę zbyt dobrze mój mózg domaga się snu. No godzina 00:55 robi swoje. Mam nadzieję że będzie się podobać. Jak co się nie spodoba to piszcie w komentarzach chętnie poczytam co muszę zmienić. Więc tak... Trzymajcie się!

Bayo ❤️💜

Saved in a waterfall of tears || PJ x MY x JJ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz