Rozdział 4 : Ciekawa przygoda w sklepie.

116 13 3
                                    

Wstałam rano. Ósma godzina.

- Dopiero?- zapytałam wstając z podłogi.

Poszłam na dół i zobaczyłam siedzących przy stole rodziców Gohana.

- dzień dobry Pani Chichi i Panie Goku.- przywitałam się siadając. - Gdzie Gohan?

- zakłada buty bo idzie do sklepu.- powiedziała Chichi.- może się z nim przejdziesz?

- pewnie!  Pójdę powiedzieć mu by zaczekał!

Szybko pobiegłam do drzwi i zobaczyłam Gohana szukającego butów.

- hejoo.- powiedziałam opierając się o szafe.- czekaj na mnie , idę z tobą!

- No dobra. I hej !

Odwróciłam się i poszłam do Gohana pokoju. Otworzyłam walizkę i zaczęłam szukać jakiegokolwiek kompletu i znalazłam:

 Otworzyłam walizkę i zaczęłam szukać jakiegokolwiek kompletu i znalazłam:

Ops! Esta imagem não segue as nossas directrizes de conteúdo. Para continuares a publicar, por favor, remova-a ou carrega uma imagem diferente.


( obrazek nie mój , nie znam autora :'c) MESENGER PROGRAM HACKERSKI

Zeszłam na dół i podeszłam do stołu chwyciłam za tosta , wsadziłam go do buzi i pobiegłam do drzwi , gdzie Gohan czekał.

- Jestę!

- Woaah. Pierwszy taz widzę cie w rozpuszczonych włosach. - powiedział GOhan.

- Nom! Chodźmy!

Wyszliśmy  z domu i szliśmy małą drózką. Podziwialam widoki na wsi. Pola , łąki ... nawet głupie , jedno drzewo na środku pola jest piękne.
Tylko zaciekawiła mnie jedns rzecz. Ta wieś jest mała i nie ma nawet sklepu!

- Gohan...

- Co?- zapytał odwracając się.

- Chyba musisz lecieć.  Nie ma tu sklepów!

- No to zawołam kinto! KINTOOOOOOOOOOOO!- krzyknął aż mi uszy się zapadły.

Po chwili przyleciała chmurka. Weszłam na nią z Gohanem i w sklepie byliśmy za około pięć minut.
Gohan wszedł do sklepu a ja za nim. Szukał różnych rzeczy a ja za nim chodziłam. W końcu dotarliśmy do kasy.

- To będzie 39.99!- powiedziała kasjerka.

- o kurcze.- powiedział Gohan wyjmujac portfel z kieszeni. Otworzył portfel i wyleciała mała muszka. - może jakaś przecena?

- No możemy dać tylko dla zakochanych 70% przeceny.- powiedziała.

- M-My jesteśmy parą! - powiedziałam tak by przekonać panią do przeceny!

- Daj jakiś dowód. - powiedziała kasjerka. Złapałam Gohana za rękę. - to za mało!

Teraz miałam dwa wybory.  Albo dam mu buziaka w policzek albo się przyznamy.  Wybrałam pierwszą opcje by go ratować.  Szybko pocałowałam chłopaka w policzek. Zrobił się szybko czerwony i dał pani pieniądze i wyszliśmy.

- dlaczego to zrobiłaś?

- Bo jesteśmy przyjaciółmi i trzeba sobie pomagać , prawda?- zapytałam wyciągając rękę by zdeżył ze mną żółwia.

- Jasne!- powiedział przybijajac żółwia.


Przepraszam za krótki rozdział i taki bez sensu. Nastepny rozdział będzie miał (może) dwie części.

~ XennaChan

Na zawsze z NIM |Dragon Ball Fanfiction| Gohan X Julien | THE ENS|Onde as histórias ganham vida. Descobre agora