11. - 'To o Ciebie chodziło.'

2.6K 175 172
                                    

Nie miał pojęcia czy dobrze zrobił zgadzając się na ten wspólny wyjazd. To znaczy prawdopodobnie zrobił źle, ale jak miał odmówić Harry'emu wyglądającemu jak skrzywdzony szczeniak? Właściwie to on był skrzywdzony. Cholernie skrzywdzony i wciąż nie mógł tego ogarnąć. Gdy dowiedział się, co przydarzyło się chłopakowi nie potrafił przestać o tym myśleć. Słabo sypiał, budził się w nocy niezliczone ilości razy, a serce wciąż bolało go gdy tylko zapłakana twarz bruneta pojawiała się przed jego oczami, ale aktualnie miał kolejny problem. Jako, że Lottie i Tommy wrócili z podróży poślubnej, blondynka postanowiła zorganizować babski wieczór zapraszając Eleanor, Gigi i o dziwo także Barbarę i Cheryl, a Zayn z kolei stwierdził, że oni zrobią sobie męski wieczór. Oczywiście u niego, bo mulat miał akurat remont łazienki. Takim oto sposobem w jego mieszkaniu już po godzinie pojawiła się cała piątka. Tak, był też Harry, który tym razem na całe szczęście wyglądał dużo lepiej. Nie było też między nimi zbyt dużej niezręczności, więc wieczór mógł uznać za udany. A przynajmniej do czasu.

- Stary, masz gdzieś tę płytę, którą dałem Ci jakiś czas temu ze zdjęciami z wakacji w Azji?

- Mhm. - przytaknął. - Jest w komodzie, a co?

- Pomyślałem, że skoro nasze dziewczyny oglądają zdjęcia z wakacji to my też możemy, hm?

Wzruszył ramionami.

- Czemu nie?

- A co to za wakacje? - wtrącił Niall.

- Zayna i Gigi. - wyjaśnił. - W tamtym roku przez dwa miesiące włóczyli się po Azji.

- Było świenie! - oznajmił mulat, który najwyraźniej znalazł już płytę, bo teraz wkładał ją do odtwarzacza DVD. - Serio Panowie. Może Indie są trochę zbyt głośne i czasem całkiem syfiaste, ale i tak polecam.

- Dobra, włączaj, a ja idę po piwo. - podniósł się z kanapy, spoglądając jeszcze na pozostałych chłopaków. - Kto chce?

Liam, Tommy i Zayn unieśli ręce na co parsknął śmiechem. Zupełnie jak w przedszkolu. Tylko, że tam raczej popijali soczki zamiast piwa. Ewentualnie smakowe mleko. 

Wyjął z lodówki cztery piwa i z powrotem wrócił do salonu, a gdy tylko zobaczył miny chłopaków, zmarszczył brwi odkładając wszystkie butelki na stół. Wyglądali na przerażonych i zdecydowanie bledszych niż byli, więc sam przeniósł wzrok na ekran telewizora chcąc sprawdzić co tak bardzo wprawiło ich w osłupienie i sam zamarł.

Na ekranie widniało zdjęcie. Jego zdjęcie, choć zupełnie nie dało się go na nim rozpoznać przez to, że obie nogi były zagipsowane, podobnie jak i jedna z rąk. Wokół głowy i torsu miał owinięty bandaż, a twarz była pokryta siniakami, zadrapaniami i małymi rankami nie wspominając już o tysiącu rurek wchodzących i wychodzących z jego pokiereszowanego ciała.

Do tej pory nie miał pojęcia kto i dlaczego zrobił to zdjęcie i sam był w szoku gdy dostał je na płycie wraz z prześwietleniami wszystkich części ciała, które wtedy ucierpiały i choć nienawidził mówić o tym wypadku to czasem sam wkładał płytę do DVD i patrzył na to zdjęcie tylko po to by uświadomić sobie jak kruche jest życie i że przydarzył mu się cholerny cud.

Gdy pierwszy szok minął szybko podszedł do Zayna wyrywając mu z rąk pilot by wyłączyć telewizor, a gdy to zrobił, wbił w chłopaka rozwścieczone spojrzenie.

- Co do kurwy? - warknął.

- Stary, ja.. tam były dwie płyty i widocznie wziąłem tą drugą. - tłumaczył się.

- Obie były podpisane. - wysyczał, zaciskając dłonie w pięści.

- Uh, nie zauważyłem, przepraszam.. wiesz, że..

Fallen Too FarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz