Tata mył naczynia i zaciął się potłuczoną szklanką. Na obiedzie powiedział coś takiego.
Tata: Aaaa, tego nawet nie widać.
Ja: Ale ty się serio pociąłeś?
Tata: Taaaa, ale ja, wiesz, jestem taki szybko gojący się. Regeneracja i te sprawy. *puszcza oczko*
Ja: *zawał*
YOU ARE READING
Problemy Jagi 5
RandomKolejna część „tej wspaniałej serii, jaką są moje sytuacje z życia" =_= Ogółem, dziwne sytuacje i tony fangirlu to moja specjalność. A tytuł to tylko ironia.