Wczoraj byłam w Empiku. Tak przy okazji, bo w galerii byłam. Więc weszłam, i od razu na wejściu zobaczyłam taki cudowny, czarny zeszyt *_*
Z resztą, jest on już powyklejany artami moimi i innych i służy mi za zeszyt referencyjny...
Ale wracając.
Idę dalej, na mangi. I widzę, UWAGA UWAGA, drugi tom „Wrobionej w Magię". No i w mojej głowie takie „KURWA, CO MAM KUPIĆ?! ZESZYT CZY MANGĘ?! PUSTE KARTKI CZY CZARODZIEJKĘ Z PARASOLKĄ?! PUSTE, ALE OBIECUJĄCE KARTKI CZY CZARODZIEJKĘ W SKĄPYM WDZIANKU BEZ STANIKA?!!!".
Kupiłam zeszyt ;-;
YOU ARE READING
Problemy Jagi 5
RandomKolejna część „tej wspaniałej serii, jaką są moje sytuacje z życia" =_= Ogółem, dziwne sytuacje i tony fangirlu to moja specjalność. A tytuł to tylko ironia.