KtAlk [yoonmin] {p.jm x m.yg)

XXX °M°P

W sumie to nie wiem, to bardzo ważne pytanie na które nie znam odpowiedzi ? A kim chcę żeby on dlamnie był ? To chyba wiem

-Jimin wiem że to głupie i dopiero teraz ale, nie chciał byś ze mną być ?

Chłopak spojrzał mi w oczy.

-Mówisz poważnie ?- w jego oczach było widać magiczne iskierki radości.

-Po co miałbym kłamać ? OCzywiście

-Tak, Min zgadzam się.

°P

Nie wiedziałem że tak się to potoczy, byłem teraz chyba naj szczęśliwszą osobą na święcie. Może faktycznie szybko to się stało i nie mogę w pełni powiedzieć że go kocham ale na pewno coś czuję i nie jest to zwykłe zauroczenie. To wiem na pewno. Wstałem z objęc chłopaka i zacząłem się ubierać.

-Co robisz Jiminie ?

-Miłem już piętnaście minut temu spotkać się z chłopakami z resztą ty też pewnie jeszcze czekają, chodź szybko.

W miarę się ogarneliśmy i teraz szliśmy w umówione miejsce. Jak się spodziewałem reszta tam już na nas czekała. Tae podbiegnał do mnie i przytulił na przywitanie , krzyczact że jest w końcu z JungKookiem. Nie że nikt się tego nie spodziewał no ale chloapk się cieszy. Stanęliśmy wszyscy niedaleko boiska, uśmiechnęłem się do Sugi a on to odwzajemnił. Stanąłem obok swojego chłopaka, dziwnie to brzmi w końcu nikt nie wiedział że jesteśmy razem.

-JIMIN HYUNG !!!!- tego kosmite wszyscy musieli słyszeć-Ty masz malinke- o cholera zapomniałem- Skąd i gdzie- spojrzał w stronę czarno wlosego - BOSZE YOONGI HYUNG TEŻ, CO WYŚCIE ROBILI

Natychmiast spłonęłem rumieńcem i schowałem się w Suge ten przygarnąl mnie do siebie i pocałował w czubek nosa.

-Tak się składa Tae że jesteśmy razem- powiedział starszy. Natychmiastowo wszyscy złożyli nam gratulacje i życzyli nam szczęścia. Mam nadzieję że będzie ono nam dopisywać.

***
Woow pierwsze opowiadanie i koniec :D mam nadzieję że się podobało.
Dziękuję wszystkim za czytanie, w krótce pojawi się kolejne opowiadanie :D
(Nie sprawdzałam)