Longing For Longing

448 58 7
                                    

— Twoja kolej — mruczę, oddając kij bilardowy w ręce moje współgracza, Chrisa.

Rozglądam się po pogrążonym w nastrojowym półmroku pomieszczeniu. Jeden ze zmysłowych remiksów wypełnia bordowe, gdzieniegdzie przebite jasnym drewnem, ściany. Choć widnieje tu zakaz palenia, zapach przesiąkniętych tytoniowym dymem ciał rozbudza moje zmysły. Czując suchość w gardle, sięgam po kufel, znajdujący się na stoliku nieopodal. Przechylając szkło, czujnie obserwuję poczynania Chrisa, a zaraz po nim naszego przeciwnika — Zayna, który swoją drogą jest w zespole z Lauren.

Obaj chybią.

Lauren odbiera kij od Zayna, po czym przerzuca go w dłoniach.

— Nieco więcej gracji, skarbie — rzuca chłopak.

Dziewczyna unosi pytająco brwi, a rączka kija uderza o drewniany parkiet.

— Gracji?

Zayn kiwa głową, opierając się o ścianę i splatając ręce na wypiętej klatce piersiowej.

— Łapiesz ode mnie ten kij z taką agresją, że boję się, czy nim zaraz nie dostanę.

— Gdybyś zasłużył, nie potrzebowałabym nawet tego — stwierdza, przesuwając opuszkiem po wspomnianym przedmiocie.

— Ustawiony — nuci cicho Chris.

W odpowiedzi dostaje twarde spojrzenie ciemnych tęczówek. Pada jeszcze ostrzegawczy pomruk, ale ja nie zwracam na niego uwagi. Nieświadomie skupiam całą swoją uwagę na sposobie, w jaki pobladłe światło odbija się od czerwonego lakieru zadbanych paznokci, które jak gdyby przypadkowo suną po zielonym obiciu bilardowego stołu. Chwilę później krągłe biodra opierają się o drewnianą konstrukcję. Zwinny podskok i ostentacyjne założenie na siebie nóg ciasno owiniętych przez jasne jeansy, wystarcza, bym uniosła wzrok wyżej. Ruch głowy sprawia, że ciemne włosy brunetki lądują na prawym ramieniu. Zadziera podbródek i przez moment odnoszę wrażenie, że jej roziskrzone tęczówki lądują w wyzywający sposób na ciele wyprostowanego mężczyzny. Zagryzając wargę, płynnym ruchem umieszcza kij za swoimi plecami. Celuje prosto w białą bilę, a ułamek sekundy, tuż przed ostatecznym pchnięciem, jej spojrzenie wiąże się z moim. Jest to jednak na tyle intensywne, że czuję dreszcz przebiegający wzdłuż kręgosłupa.

— Nic trudnego — stwierdziła Lauren, prostując się tuż po wbiciu bili do siatki.

Przewróciłam oczami, wyczuwając tę zaczepną nutkę zlekceważenia w jej głosie.

— Zawsze można grę nieco urozmaicić. — Z przesądzoną nonszalancją oparłam się o ścianę, splatając przy tym dłonie pod piersiami.

— Urozmaicić, mówisz? — mruknęła, stawiając krok w moją stronę.

— Skoro idzie ci tak dobrze, może zaczniesz grać na ślepo? — Przygryzłam wnętrze policzka, czując palce przebiegające po moim biodrze. Chwilę później Lauren naparła na moje ciało, więc położyłam jedną z dłoni na jej mostku. Ciepły oddech musnął moje wargi.

— Zawiążesz mi oczy, bo nie możesz żyć ze świadomością, że uczeń przerósł mistrza? — wyszeptała, a ja niemal czułam jej miękkie wargi na sobie.

— Obie wiemy, że jedynie pozwalam ci tak myśleć.

— Udowodnij.

Zamykam oczy, a odgłos tłuczących się bil dźwięczy w moich rozpalonych uszach. W tym pomieszczeniu jest za gorąco.

Nie liczy się fakt, iż dołki wciąż są tak samo zapełnione, jak były przed jej strzałem. Tylko to, że udowodniła z jaką lekkością potrafi się poruszać.

♦Longing For Longing - Camren ✔️Where stories live. Discover now