~YOONGI~
Całą resztę spotkania omówiliśmy telefonicznie. Czekałem właśnie na Chima przy obwodnicy. Nagle ktoś mnie delikatnie dotkną w plecy. Podskoczyłem nie wiedząc kim była ta osoba. Uspokoiłem się, gdy zobaczyłem uśmiechniętą twarz Jimina.
- Nie strasz mnie tak, aniołku. -
- Przepraszam, tatusiu. - ma taki uroczy głosik. - Usiądziemy na tej ławce? - spytał się pokazując na ławkę mieszczącą się pomiędzy dwoma dużymi dębami.
- Pewnie - powiedziałem i ruszyłem w stronę obiektu. - Aniołku, pokarzesz mi jedno zdjęcie z twojej sesji zdjęciowej? - spytałem siadając na ławce.
-Pewnie, tatusiu - powiedział po czym włączył telefon.
Wstukał swój kod i podał mi telefon z otworzonym zdjęciem.
- Wow - powiedziałem z zachwytem wypisanym na twarzy, na co Chim się zarumienił.
Przez to, że zrobił to tak uroczo, to pocałowałem go w nosek. Po tym spóściłem wzrok na jego wargi i nie pochamowanie zacząłem ocierać moje wargi o jego malinowe usta. Po chwili pocałunek stał się brutalniejszy.
- Zostaniesz moim chłopakiem, aniołku? - spytałem przez napływ emocji. Tak bardzo się bałem, że ucieknie lub mi odmówi, że złapałem go w tali i przyciągnąłem go bliżej siebie.
- Oczywiście, tatusiu - odpowiedział, po czym wtulił się w mój tors.
Delikatnie poczochrałem jego włosy.
- Zrobimy sobie zdjęcie na pamiątkę? - spytałem - Na tle tego budynku, ok? -
- Ok! - powiedział.
Raz, dwa, trzy. Pstryk.
- Jak wyszło? - spytał.
- Ślicznie - pisną uradowany. Pójdę kupić nam chipsy, to zajmie tylko sekundę. -
- Dobra, ale tylko sekundę. - zaśmiałem się.
I rzeczywiście nie minęła sekunda, ale zamiast chipsów usłyszałem pisk opon, a moje oczy zalały się łzami.
ČTEŠ
Second || YoonMin
Fanfikce-Gdyby kiedyś ktoś powiedział do mnie, że jedna mała sekunda może zaważyć na moim życiu to bym go wyśmiał - powiedział zaspany YoonGi. -Teraz to chyba wierzysz we wszystko, Minnie? -spytał Kookie. -Teraz to ja bym chciał cofnąć czas o tą jedną sekun...