louis; harry

1.2K 84 54
                                    

*****

Czat (Niallhoran: Liampayne: Zaynmalik:)

Niallhoran: Długo ten kutas ma zamiar się ukrywać. Nie mogę patrzeć jak Hazz się męczy. Ok może zasłużył trochę ale to już prawie dwa miesiące.

Liampayne: Zanyee?

Liampayne: Z? skarbie?

Niallhoran: Ten frajer go broni! Mam ochotę tam pojechać mu upierdzielić! Obu im!

Liampayne: Niall!

Niallhoran: Co Niall? Zayn kurwa!

Zaynmalik: Mamy problem!

Niallhoran: Doprawdy? Powiedziałbym, że od dwóch miesięcy go mamy!

Liampayne: Co jest kochanie?

Zaynmalik: wysłał zdjęcie

Niallhoran: Yyy nie zabezpieczacie się? zresztą czuję się niezręcznie nie powinniście załatwiać takich spraw na osobności

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Niallhoran: Yyy nie zabezpieczacie się? zresztą czuję się niezręcznie nie powinniście załatwiać takich spraw na osobności..

Liampayne: ZAYN??

Zaynmalik: Kurwa to nie mój!

Niallhoran: To czyj?

Zaynmalik: Niall ty pierzona blondyno!

Liampayne: Louisa...

Niallhoran: O ja cie pierdziele mały Larry!

Zaynmalik: To nie jest kurwa śmieszne Horan!

Liampayne: Co Lou na to?

Zaynmalik: Załamany...

Niallhoran: Ten debil nic nie rozumie. Jadę do was!

Zaynmalik: Nie Niall...

Zaynmalik: Niall?

Zaynmalik: Li? Pomocy....

Liampayne: Zaraz będę skarbie.

****

Niallhoran: W razie czego nie wiesz tego ode mnie.

Niallhoran: wysłał zdjęcie.

Harrystyles: Nie rozumiem Niall?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Harrystyles: Nie rozumiem Niall?

Niallhoran: A to niby ja jestem blondynem!

Niallhoran: Trzeba było się zabezpieczać Styles!

Harrystyles: Niall ale ja z nikim nie spałem ostatnio. Oprócz Lou..

Niallhoran: ...?

Harrystyles: O kurwa! Gdzie on jest?

Niallhoran: U Malika... Nie wiesz tego ode mnie..

Harrystyles: Zabije skurwysyna, że tyle go ukrywał.

****

- Zayn Malik! Otwórz te pieprzone drzwi.- wykrzyczał brunet głośno uderzając w drewnianą powłokę.- Zaraz je wywarzę!

- Co jest Harry?- zapytał mulat lekko je uchylając. Loczek długo nie zastanawiając się popchnął Zayna i wpadł jak burza do jego mieszkania.

- Lou? Louis? Wiem, że tu jesteś wychodź!- zarządał. A już po chwili z łazienki wyszedł szatyn. Jego twarz była blada a ubrania wymięte. Pod oczami formowały się duże worki i sińce, wyglądał jakby nie spał co najmniej od kilku dni.

- Co tu robisz Harry?- zapytał beznamiętnie i usiadł na kanapie. Styles długo nie zastanawiając się podszedł do niego i padł przed nim na kolana.

- Lou.- zaszlochał.- Tak się martwiłem.

- Zostawię was.- powiedział zza rogu Zayn i zniknął na piętrze.

- Czego chcesz Hazzz jestem zmęczony.

- Wiem wszystko Louis.- oznajmił pewnie i ostro loczek a Tomlinson jeszcze bardziej pobladł.

- To znaczy?- udawał głupiego.

- Jesteś w ciąży!- skwitował a Louis parsknął śmiechem.

- Oczywiście, że nie!

- Jesteś!- potwierdził brunet łapiąc Louisa za ręcę

- Nawet jeśli jestem! To nie twoje dziecko.- wyszarpał się wściekły szatyn.

- Lou...- zaczął ale starszy nie pozwolił mu dokończyć.

- To dziecko Nicka! Nie twoje.- wykrzyczał

- To nie prawda- zapłakał młodszy.

- Prawda! Spałem z nim. Ten cały układ to miała być zemsta! Chciałem Cię zniszczyć! A tak naprawdę kocham Nicka i jestem z nim w ciąży.

- Nie Lou, to nie prawda- powtarzał jak mantrę.

- A jednak. Zostaw nas w spokoju!

- Nie zostawię tak tego Lou.

- Wyjdź. Proszę Cię wyjdź!- rozpłakał się Tomlinson i uciekł do swojej sypialni.

- Harry chyba powinieneś iść- po raz kolejny w pomieszczeniu pojawił się Zayn.

- Ale Zayn..- próbował jeszcze walczyć.

- Nie dziś Harry.

- To moje dziecko? Powiedz, że jest moje.

- Nie mnie to wiedzieć Hazz. Będziemy w kontakcie tak?

- Tak..- odparł smutno Styles i opuścił mieszkanie.

Mulat długo się nie zastanawiając poszedł do sypialni przyjaciela.

- Powiedziałeś mu.- zarzucił mu starszy jak tylko przekroczył próg.

- Nie ja nie. - obronił się.

- Co teraz? Co ja ma zrobić?

- Być szczęśliwym Lou! Zrób coś żeby być w końcu szczęśliwy.

- Co jeśli znowu mnie zostawi?

- Nie odważy się. zrozumiał już swój błąd. Nawet ja mu wierzę...

****

Mam nadzieję, że każdy czytał opis i informację o możliwym mpregu...

Zemsta / Revenge Larry StylinsonWhere stories live. Discover now