😈14😈

384 16 2
                                    

Ważna notka pod rozdziałem❣❣

*Eliza pov.*

Gdy już się ubrałam wyszłam z mojego pokoju. Od razu skierowałam się do kuchni. Zobaczyłam że Miłosza jeszcze nie ma. Postanowiłam przygotować na niego zasadzkę (te moje misterne plany, których nigdy nie mam a potem wszystko się wali xD😂😂 - dop. autorka) Wyjęłam z szafki torebkę mąki i schowałam się za ścianą i zaczekałam aż będzie wchodził do pomieszczenia. Usłyszałam kroki iii...wysypałam całą mąkę na Miłosza...a przynajmniej tak myślałam...zaraz zaraz to nie Janek tylko...
- Kur*a siostra co ty odpierdala*asz?! - no tak to mój kochany Fifi😂😂

Nagle zaczął się śmiać jak jakiś opętany...

- Jakiś psychiczny - pomyślałam ale zaraz po tym zostałam oblana jakąś lepką czerwoną mazią...tfuu..

- Co do kur*y nędzy wy tu kur*a odjebu*ecie wy poj*eby zje*ane i co to do ku*rwy jest

- Sorbet truskawkowy - odpowiedział Janek

- A więc to tak się bawimy - szybko wyjęłam z szafki bitą śmietanę i zaczęłam nią okładać Miłosza

- AAAAAA FIFI POMÓŻ!!! ONA MNIE ZARAZ TYM UDUSI!!!

Zaczął krzyczeć

______________________________________________
175 słów bez notki

Hej, sorry że tak długo nie dodawałam rozdziałów ale " wpadłam " na genialny pomysł. Pomysł miała Lisica xD hermionaqueen wiesz o co mi chodzi a z racji że powoli zbliżamy się do końca ff to poprostu napiszę kilka rozdziałów albo już do epilogu i dopiero zacznę wstawić bo jak to ujęła Daria "Bo mnie to czasem denerwuje jak ktoś dużo czasu nie dodaje rozdziałów tłumacząc się Brakiem weny"

❤Nie rozłączni❤ | 😈Otsochodzi😈 (ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now