PRZEPRASZAM ZA MOJĄ NIEOBECNOŚĆ. BĘDZIE POPRAWA. OBIECUJE XD. A DZIŚ BONUS. DWA RODZIAŁY !!!
Gdy wyszłam z łazienki...
Ujrzałam Julke z telefonem w ręku. Chwila....Chwila.... To mój telefon! Podbiegłam szybko i wyrwałam jej urządzenie z ręki. Spojrzałam na wyświetlacz. Super... Czytała wiadomości z Michałem... Teraz będzie masa pytań: A gdzie ty z nim tyle wychodziłaś?, Czemu go jeszcze nie poznałam?, A jak wygląda?... Nie da mi żyć.
- Idziemy do kawiarni?
-Najpierw mi powiedz, po co ci był mój telefon?
- Chodź, zamówimy sobie kawę.- Nie ma sensu jej pytać, bo i tak nie odpowie.
-Czekaj, powiem Kubie, że wychodzę. Chcesz to możesz poczekać na dole albo iść ze mną.
-Idę z tobą.
Poszłyśmy razem w stronę pokoju mojego brata. Zapukałam w drzwi i nie czekając na odpowiedź weszłam do pokoju. Kuba siedział na łóżku z telefonem w ręku. Gdy zobaczył mnie, zeskoczył z łóżka.
-Idziemy się z Julą przejść.
-Ok. Uważaj na siebie.- Powiedział troskliwie i mnie przytulił.- Idź jutro na te zakupy.- Cała nasza trójka się zaśmiała. Jula pożegnała się z Kubą i wyszłyśmy z domu. Razem z moją przyjaciółką uznałyśmy, że jednak pójdziemy do parku. Ani ona ani ja nie miałyśmy ochoty na kawę. Po 10 minutach byłyśmy w parku w centrum Głubczyc. Szłyśmy sobie powoli ścieżką i rozmawiałyśmy zanim nie zobaczyłam Michała. Siedział na jednej z ławek z jakimś ciemnowłosym chłopakiem. Gdy zobaczyłam, że mi się przygląda odwróciłam wzrok w inną stronę. Szłyśmy z Julą dalej póki nie dostałam SMS'a. Od razu weszłam w powiadomienie.
OD MICHAŁ
Czemu nie zaczekałaś, podbiegłbym :p
DO MICHAŁ
Przepraszam, nie chciałam ci przeszkadzać.
OD MICHAŁ
Ładnie dziś wyglądasz. Jeszcze cię w jasnych ubraniach nie widziałem :D Idziemy gdzieś we czwórkę?
DO MICHAŁ
Dzięki. Zaraz zapytam xD
-Ej Jula, idziemy gdzieś we czwórkę? znaczy my, Michał i jego kolega?
-No jasne. W końcu go poznam.
-Ok to poczekaj już mu piszę.
DO MICHAŁ
Idziemy ale powiedz gdzie.
OD MICHAŁ
Może do jakiegoś klubu. Muszę dziś pocieszyć Remka, bo laska z nim zerwała.
DO MICHAŁ
Ok to spotkajmy się tam gdzie was widziałam na ławce. Pocieszymy go razem :D
OD MICHAŁ
Oki już jesteśmy xD
-Jula idziemy do klubu, będziemy pocieszać Remka, którego rzuciła dziewczyna.
Ta tylko przytaknęła i ruszyłyśmy do miejsca spotkania. Chłopcy siedzieli na ławce i o czymś zawzięcie rozmawiali. Z daleka było widać, że Remek jest smutny. Od razu pociągnęłam Julkę za łokieć i powiedziałam, żeby nie chlapnęła nic głupiego jak to miała w zwyczaju. Ta tylko powiedziała, żebym się tak nie spinała... Ta, a chciałam dobrze... Znowu potem będzie gadała, że się zbłaźniła. Ech...chyba jej od tego nie uchronię.
-Hejka
- Cześć Sylwia- Michał się do mnie uśmiechnął po czym przywitał się z Julą.
-Hej, Remek jestem- Nie było to entuzjastyczne ale nie dziwię mu się.
-Sylwia, jak już słyszałeś. - Uśmiechnęłam się delikatnie.
-To idziemy?
Wszyscy przytaknęliśmy chłopakowi w dredach i ruszyliśmy w stronę klubu...