«2»

609 17 3
                                    

«Bianka»

Kiedy weszłam do mojego pokoju z Andreasem, zobaczyłam biało-szaro-czarny pokój. Był przepiękny. Była 17. O 18 mamy kolację. Zaczęłam rozmawiać z Andim. Myślałam że jest zapatrzonym w siebie idiotą, ale okazało się inaczej. Jest bardzo bardzo miłym chłopakiem. Wymieniliśmy się numerami telefonów i zaobserwowaliśmy się na social mediach. Chcąc zrobić moim "koleżanką" na złość, zrobiłam snapa z Wellingerem. Wstawiłam na instastory i na mystory. Nim się obejrzałam była 17:50. Czas się zbierać na kolację.
B: Idziemy na kolację?
A: Pewnie. Chodźmy.
Wyszłam z pokoju i zamknęłam go. Skierowałam się z Andreasem na jadalnię. Muszę przyznać że nie wiedziałam że tu będzie aż tyle osób. Usiadłam obok Kamila i Andreasa. Polska kadra miała stolik z niemiecką. Trenerzy mieli osobny stolik. Wiecie wszyscy trenerzy razem. Coś mi się wydaje że będzie ciekawie. Ledwo usiadłam a już Żyła zaczął snuć chore fantazję.
P(Piotrek Ż): Uu Kamil ja bym już się na wesele szykował.
B: A ja bym się szykowała do twojego zamknięcia.
P: Uu ostra. Lubię takie.
B: Jeśli życie jest ci miłe to jedz i ulżyj mi cierpienia.
K: Spokojnie Bianka. A tak poza tym to co mam już garniak szykować?
B: Boooże ja się zastanawiam czy wy przypadkiem nie uderzyliście łbami o zeskok? Wasza głupota jest jakaś niereformowalna.
A: Ej o mnie też tak sądzisz?
B: Jeszcze nie. Ale wiesz zawsze mogę zdanie zmienić. O nich też myślałam że są normalni ale okazało się inaczej.
P: Bianka dziś jest impra. Idziesz?
B: Jak będziesz ty i papryka to nie.
P: Ja tak, papryka nie.
B: To idę a o której?
K: O 20 w sali imprezowej.  
Wyszłam z jadalni. Udałam się do swojego pokoju. Tam jeszcze zadzwoniłam do Ewy.
E: Hej kochanie jak tam?
B: Hej Ewa. Bardzo dobrze.
E: A Kamil się Tobą zajmuje?
B: Tak tak.
E: Wiedziałam twojego snapa. Poznałaś już przyjaciół.
B: Tak, ale głównie to zrobiłam tego snapa z Wellingerem żeby zrobić na złość mojej klasie.
E: I bardzo dobrze. A co dziś robicie?
B: Mamy imprezę z okazji rozpoczęcia sezonu.
E: Tylko nie upij mi się tam.
B: Oczywiście.
E: Dobra kochanie leć się szykować. Papa kocham was.
B: My Ciebie też. Papa.
Gdy skończyłam rozmawiać z Ewą była 18:40. Zaczęłam się szykować. Ubrałam:

 Ubrałam:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do torebki włożyłam telefon, portfel, chusteczki, klucz od pokoju i takie tam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do torebki włożyłam telefon, portfel, chusteczki, klucz od pokoju i takie tam. Równo o 20 ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam.. Andreasa. Wyglądał przecudnie. Miał czarne jeansy i białą, dopasowaną koszulę. Na nogach białe Nike Air Force.
A: Wow Bianka wyglądasz przepięknie.
B: Dziękuję Andreas ty bardzo przystojnie.
A: Dziękuję. Idziemy?
B: Oczywiście.
Andreas podał mi rękę. Bez zastanowienia od razu ją pochwyciłam. Zeszliśmy do sali. Byli już tam prawie wszyscy.  Podeszłam z Andim do stolika Polski i Niemiec. Stoliki były tak jak na jadalni. My z Niemcami itd. Zajęłam miejsce obok Kamila. Po mojej drugiej stronie siedział Andreas. Niektórzy byli już lekko wstawieni. No tak. Tak to jest jak Żyła załatwia alkohol.
P: Uuu widzę że tu się gruby romanse (specjalnie romasne a nie romans) szykują.
B: Wiesz co może już nie pij. Może ci zaszkodzić. Choć w sumie i tak Ci już nic nie jest w stanie pomóc.
Żyła już się nic nie odzywał. Ja zaczęłam nagrywać snapy. Najwięcej było z Wellingerem. Był taki na którym siedziałam tyłem do Andiego i nagrywałam.
B: Ludzie wy patrzajcie kogo ja tu mam. - obróciłam kamerkę tak żeby było widać Andreasa. - aaaaaaaaa.
Zaczęłam piszczeć. Andreas oczywiście się przywitał.
A: Cześć ludzie.
Ja zaczęłam się lekko kołysać do piosenek. Andi natomiast położył brodę na moim ramieniu i uśmiechał się do telefonu. Potem nie mógł sobie odpuścić i pocałował mnie w policzek.   Gdy już skończyłam nagrywać wrzuciłam to na instastory i mystory. Zostawiłam telefon w torebce przy stoliku. Poszłam tańczyć. Gdy tańczyłam z Wellingerem, Kamil zrobił odbijanego. Teraz tańczyłam z Kamilem a Andi z siostrą Dawida Kubackiego Mią. Oczywiście mądra zapomniałam wam o tym wspomnieć. Mia wydaje się być mega fajną osobą. Po kilku piosenkach oczywiście przetańczonych podeszłam do stolika żeby się napić. Soku oczywiście. Wyjęłam telefon. Zobaczyłam tam kilka wiadomości z klasowej grupy na Messengerze. Weszłam tam od razu.
 
Hello my friend 🙌💞 (nazwa grupy)

IwOnA: Hej hej ludzie co robicie?
KuBa: Siemka a nic a ty?
IwOnA: Właśnie się nudzę.
KuBa: Chodzi do mnie.

Ja to czytałam. I siedzący obok mnie Andreas też. Zabrał mój telefon i zaczął coś pisać na tej grupie.

BiAnKa: Hejo moi przyjaciele wiecie muszę wam coś powiedzieć. Bianka to mega laska. Po prostu stos. Lepszej nie szukajcie, nie znajdziecie. A tak propo tego to spadać mi od niej. Moja. Jak ktoś ją tknie to znajdę i zatłukę. Wasz (nie) przyjaciel «Andreas»   (oczywiście po niemiecku napisał)
Mądry myślał że nie umiem niemieckiego. A tu niespodzianka. Z niemieckiego jak i włoskiego, hiszpańskiego, francuskiego i włoskiego mam 6. Tak chodzę do szkoły językowej i dlatego mam tyle języków.

IwOnA: Czekaj czekaj Bianka co to znaczy?
BiAnKa: Poproś wujka google a teraz sorry ale Weliś mnie woła.

Od razu włączyłam internet i włożyłam telefon do torebki. Podeszłam w stronę Wellingera, który stał z niektórymi skoczkami i się na coś przyglądał. Podeszłam i się lekko przytuliłam. Ten objął mnie ręką.
Zaraz potem usiadłam przy stoliku. Oczywiście z Wellingerem.
B: Czyli Kamil, Dawid i inni nie mogą mnie tknąć bo znajdziesz i zatłuczesz? Bo przecież jestem twoja. - mówiłam z rozbawieniem.
A: Czekaj czekaj nie chcesz mi powiedzieć że...- przerwałam.
B: Z niemieckiego mam 6.
A: Yyy Bianka...

Hej kochani! Podoba się? 💞

«Uwierz»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz