Prolog

104 9 0
                                    

-Mam dla was misję.- powiedział ubrany w biały mundur mężczyzna który stał przed trujka młodych egzorcystów- W Japonii dokładnie w Kyoto zaobserwowano dziwne zjawisko.
- znów jakiś duch? - spytał chłopak o długich czarnych włosach spiętych w kicyk.
- Mniej więcej Kanda.- odpowiedział- zawsze o 12 można ją spotkać przy świątyniach. Co ciekawe gdy się pojawią zawsze znikają z tamtego rejonu Akumy.
- żartujesz - powiedział białowłosy chłopak z dziwną blizną na oku
- nie Alen nie żartuję.
- więc jedziemy całą czwórką na tę misję ?- do pytała jedyna dziewczyna w gronie egzorcystów.
-tak
-super- zakończył rozmowę rudowłosy z przepaska na oku.

***W tym samym czasie w Kyoto***

Na jednym z dachów świątyń siedziała dziewczyna z długimi białymi włosami rozwiewamy mi przez wiatr jej czujne szkarłatne oczy przeczesywały cały obszar poszukując dziwnych istot podobnych do maszyn bądź ludzi.

-Tu już czysto Innocence- powiedział biały lis siedzący obok dziewczyny która wstała i z gracją na jaką pozwalało jej Furisode zeskoczyła ze świątyni.- idziemy dalej ? 

Białowłosa pokręciła głową i wskazała na port który był widoczny z pagórka na którym usytuowana była świątynia. Doskonale wiedziała że to właśnie tam zacznie się jej nowa przygoda z grupą młodych egzorcystów.         

Gwiazdy za dniaWhere stories live. Discover now