Episode 7.

29 4 2
                                    

LAST EPISODE

Do sali, w której mieliśmy oglądać ostatni odcinek, wchodziliśmy drużynami, dlatego nie miałem kiedy porozmawiać z Seyongiem. Po tym jak sobie poszedł, w ogóle go nie widziałem. Dopiero jak wszedłem do sali, zobaczyłem szatyna uśmiechającego się do mnie. Odwzajemniłem gest. Zaraz za Seyongiem siedział RaJun trzymający się za ręce. A właściwie to Rayoon trzymał Juna, a ten próbował się uwolnić. Rany, jak oni słodko ze sobą wyglądają. Wszyscy uczestnicy programu usiedli na wyznaczonych miejscach i zaczęliśmy oglądać odcinek. Nie za bardzo mnie to interesowało, dlatego zacząłem się przyglądać mojemu mężowi czerwonemu Power Rangersowi. Tak, przyznaję się bez bicia, że jestem jego żoną. Seyong również nie był zbytnio zainteresowany odcinkiem i po chwili nasze spojrzenia się skrzyżowały. Posłałem mu najładniejszy uśmiech na jaki było mnie stać, a on pokazał mi serduszko. Przez dłuższą część trwania odcinka ja i Seyong porozumiewaliśmy się na migi, chociaż większość znaków to były serca. W końcu odcinek dobiegł końca, a my mogliśmy zobaczyć ranking. Seyong był dziewiąty i cieszyłem się z tego miejsca, chociaż liczyłem na wyższe... Potem Jeup, Kijoon i tak dalej. Aż w końcu zostaliśmy tylko ja i Jun z U-KISS. Przed pokazaniem naszych miejsc była chwilowa przerwa, żeby nas zdenerwować. Popatrzyłem na mojego męża i zauważyłem jak z nadzieją patrzył na ekran i trzymał kciuki. Uśmiechnąłem się do siebie i wróciłem wzrokiem na ekran.
- Euijin będzie pierwszy - powiedział ktoś.
- Junyoung! Junyoung!
- Euijin zasługuje na pierwsze - odezwał się Lee Geon.
- Jun is the best! - krzyknął Hojung.
I wtedy pokazały się oba miejsca. Moja drużyna wyskoczyłam w górę na widok wyniku, wszyscy zaczęli krzyczeć i mnie przytulać, a ja nie mogłem uwierzyć. Ja miałem w ogóle jakieś szanse z Junem? Przez zaskoczenie (i trochę przez tłum ludzi) nie umiałem się ruszyć. To było niesamowite. Kiedy trochę oprzytomniałem rozejrzałem się w miarę możliwości i widziałem Seyonga gdzieś daleko ode mnie. Poczekałem chwilę i kiedy chciałem się przecisnąć w stronę młodszego, jego już tam nie było. Musiał przejść gdzieś na bok. Nagle poczułem klepnięcie w tyłek i podskoczyłem lekko. Czyjeś ręce objęły mnie od tyłu, ale domyślacie się, czyje były te ręce.
- Brawo - powiedział Seyong. - Trzymałem kciuki.
- Wiem, widziałem. - Odwróciłem się przodem do niego i posłałem mu mój piękny uśmiech. - Wiesz co?
- Nie... - Młodszy posłał mi pytające spojrzenie.
- Zostaniesz moim czerwonym Power Rangersem? - Zaśmiałem się.
- Już dawno nim jestem, pabo. - Cmoknął mnie w policzek. Naraz usłyszeliśmy głośne Uuuu! obok nas i spojrzeliśmy na resztę chłopaków. Zawstydziłem się lekko i spuściłem wzrok.
- SeJin is real! Ja to wiedziałem! - znów krzyknął Hojung.
- SeJin? - zapytałem w tym samym czasie co Seyong.
- Seyong plus Euijin... wychodzi SeJin.
- Aleś ty jest szybki Hojung - odezwał się krasnal Feeldog. - Ich od początku programu coś do siebie ciągnęło. Mam rację? - zapytał, patrząc na mnie. Uśmiechnąłem się dziecinnie i spuściłem wzrok.
- Czyli mamy happy end? - powiedział Marco.
- Happy end, w którym są dwie szczęśliwe pary? - spytał Seyong.
- Dwie? - zdziwił się Timo.
- Czy tylko nasze drużyny o tym wiedziały? - Popatrzyłem na Seyonga, który kręcił przecząco głową. - I Feeldog... którego tu nie widzę. Gdzie on zniknął? - Zacząłem się rozglądać za kurduplem.
- No dobra, mówcie co to za druga para. - Hangyul się niecierpliwił.
- RaJun moi drodzy. - Pokazałem dłonią na Juna i Rayoona, którzy jak zwykle byli w swoim świecie i akurat mierzyli swoje dłonie. Nagle całe stado chłopaków przeniosło się wokół RaJuna. Zaśmiałem się i roztrzepałem włosy Seyongowi.
- Czyli mamy podwójny happy end? - Zawiesiłem mu ręce na szyi.
- Na to wygląda. - Młodszy zbliżył swoją twarz do mojej. Nasze usta dzieliły milimetry.
- Wiedziałem, że one istnieją! Chłopaki! Potrójny happy end! - Do sali wpadł uradowany Feeldog z czymś niebieskim w ręce.
- Oh Gwangsuk - zacząłem - czy ty właśnie trzymasz w ręce...
- Niebieskie banany! One istnieją!

🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐🐐

To jak??? Może być??? 😆😆😆
Mam nadzieję, że opowieść się wam podobała 😊
SHIPUJMY RAJUNY I SEJINY
Papa

~May

If I Were First... |SeJin|Where stories live. Discover now