Seedeater

104 3 0
                                    

Chciałbym, żeby został w domu z daleka od tego okrutnego świata, w którym żyjemy. Drogi czytelniku, dzieci nie powinny włóczyć się po tym świecie na własną rękę, lecz nie możemy zatrzymać ich w gnieździe na zawsze. Mój syn pewnej nocy opuścił swój pokój zafascynowany dźwiękami za oknem. Wiedziałem co to jest, wiele lat próbowałem dowiedzieć się więcej o tym stworze. To był potwór błąkający się po świecie, żerujący na niewinnych dzieciach, obserwujący, czekający. Pamiętałem dokładnie, to był 15 września 1985.

To był rok w którym ja i moja żona porzuciliśmy życie w Nowym Yorku po to, by zamieszkać w miasteczku w Południowej Dakocie. Żyliśmy szczęśliwie przez kilka lat, puki nie odkryłem prawdziwego sensu mojego życia podczas badania Seedeatera.

Seedeater jest niesamowitym ptakiem/człowiekiem istotą przemierzającą las, polującym na dzieci, porywając je po to, by stały się częścią legendy.

19 czerwca 1987 - zobaczyłem go po raz pierwszy, siedzącego na drzewie na trawniku przed moim domem. To było oszałamiające, moje przeznaczenie skinęło na mnie głową, powiedziało "podążaj za tym, pokochaj to, naucz się tego".

Około dwóch tygodni od tego zdarzenia w nocy obudziło mnie stukanie w okno. Wiedziałem, że to był on. Wybiegłem przed dom by zobaczyć go siedzącego na drzewie, wpatrującego się prosto w moje oczy, porażającego mnie swoim majestatem. Pamiętam, że prosił mnie o pomoc, a ja byłem gotowy zrobić dla niego wszystko.

3 kwietnia 1988 - Seedeater przybył ponownie pod moje okno, byłem niesamowicie uszczęśliwiony. Powiedział, że to czas. Widzisz, Seedeater pochłania dzieci by żywić się ich młodością tym samym stając się nieśmiertelnym. Pamiętam małego chłopca... och, jak on miał na imię? No cóż, to nie ma znaczenia.

Pamiętam przyjście do jego domu, zapukanie do drzwi o 4:29 nad ranem i brak jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony domowników. Zobaczyłem jednak okno otwarte w pokoju dziecka. Poszedłem powiedzieć to Seedeaterowi... Powiedział mi, jak mam jutro zdobyć chłopca.

Kilka tygodni minęło, a zapach ciała stawał się obrzydliwy. Gdzie był Seedeater? Rodzice chłopca rozwiesili plakaty tydzień temu. Dziwne, że nie zaczęli martwić się dwa tygodnie wcześniej. No cóż, nie interesuje mnie to.

14 maja 1988 - chłopiec nie był problemem, ale cuchnące ciało zaczęło gnić. Nie mogłem znaleźć Seedeater'a , jednak domyśliłem się, że moja pomoc nie była mu potrzebna w tym czasie.

15 maja 1988 - przyszedł. Zabrał ciało i zażądał kolejnego.

16 maja 1988 - sześć dzieci zabitych, sześć dzieci pożartych, zażądał jeszcze sześciu.

18 maja 1988 – Porwania kOlejnych Mieszkańców cOraz moCniej mnie irYtują. 

Morderca Potwór Seed Eater przyszedł dzisiaj w nocy, powiedział, że dzieci już nie działają... chciał czegoś większego.

Jeśli to czytasz, możesz być jedyną nadzieją, aby odkryć całą prawdę. W moim pokoju jest dziennik, na stronie 49 jest sposób na zabicie tego potwora, jednak on trzyma mnie w silnym uścisku śmierci. Nie mogę tego zrobić, ale Ty moższ. Masz więcej siły ode mnie. 

Żegnajcie. Mam nadzieję, że bycie zjedzonym jest tym, co sam na siebie sprowadziłem.

...............................................................................................................................

Creepypasta - poznaj ich historię.Where stories live. Discover now