| Rozdział trzynasty |

88 1 5
                                    

Wróciłam do domu i oznajmiłam ,że idziemy dziś do kina . Mai'a mnie wyściskała i rozradowana zaczęła się szykować . Zrobiłam nieco mocniejszy makijaż ale ubrałam się normalnie . Jest ciepło , to środek lata .

Przygotowałam się i usiadłam na kanapie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przygotowałam się i usiadłam na kanapie . Mai'a wyjątkowo długo zajmowała się swoi wyglądem . Zwykle zajmowało jej to max godzinę a teraz siedziała dobre 3 godziny . Znudzona zadzwoniłam na wideo czacie do Mendesa ale nie pokazałam mu swojej kamerki .

-Ej no pokaż się - powiedział poprawiając swoje kręcone włosy .

-Widzisz mnie codziennie - powiedziałam patrząc jak drzwi od pokoju mojej współlokatorki wreszcie się otworzyły - dobra Shawn'uś do zobaczenia w kinie .

-No ej . Pokaż się - drążył temat .

-Nie dla psa kiełbasa - powiedziałam a Mai'a ubierała buty .

- Przyjechać po was ?- zapytał .

-Nie Mendes jestem ciekawa jak moja koleżanka poradzi sobie na szpilkach - zaśmiałam się - jednak w balerinach - dodałam gdy jak na moje zawołanie zmieniła buty .

-W szpilkach po co ?- zapytał .

-Zmieniła nie ma tematu - zadrwiłam .

-Jasne to przyjechać ?- znów drążył tym razem inny temat .

-Nie mamy 5 minut ruch mi się przyda - powiedziałam - kończę do zobaczenia za chwile w kinie .

-Pa - powiedział i się rozłączyliśmy .

-Idziemy ?- zapytałam Mai a ta z podekscytowaniem pokiwała głową .

Ruszyłyśmy w kierunku Kina jak to zwykle bywa . Paparazzi robiło nam zdjęcia . Co jest ciekawego w tym ,że idę do kina z przyjaciółką . No tak to ,że idzie też Shawn Mendes a jutro wyjeżdżamy w trasę .

-hej idziemy ? -zapytał Shawn witając się z nami .

**SHAWN**

Otworzyłem drzwi i mimowolnie nie umiałem oderwać wzroku od Alice .Jej koleżanka owszem była piękna ale jakaś niewidzialna siła kazała mi patrzeć tylko na moją przyjaciółkę .

Właśnie przyjaciółkę . Za każdym razem , gdy nazywała mnie przyjacielem moje serce pękało powoli , stopniowo lecz boleśnie . Tak bardzo pragnąłem być kimś więcej a jednocześnie nie potrafiłem . Chciałem by była bezpieczna , chciałem by była szczęśliwa . Ogranicza mnie nie wiedza nie wiem czy ona będzie szczęśliwa ze mną .

Poszliśmy wybrać film . Mai'a bo tak nazywała się koleżanka Alice upierała się przy horrorze .

-No misiu proszę - powiedziała niebezpiecznie się do mnie przybliżając . Alice spuściła wzrok .

-Nie mów tak do mnie - powiedziałem miłym ale i stanowczym tonem .

-Oj tam to tylko słowo - zadrwiła bawiąc się włosami .

Twin sisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz