Wróciłam do domu i oznajmiłam ,że idziemy dziś do kina . Mai'a mnie wyściskała i rozradowana zaczęła się szykować . Zrobiłam nieco mocniejszy makijaż ale ubrałam się normalnie . Jest ciepło , to środek lata .
Przygotowałam się i usiadłam na kanapie . Mai'a wyjątkowo długo zajmowała się swoi wyglądem . Zwykle zajmowało jej to max godzinę a teraz siedziała dobre 3 godziny . Znudzona zadzwoniłam na wideo czacie do Mendesa ale nie pokazałam mu swojej kamerki .
-Ej no pokaż się - powiedział poprawiając swoje kręcone włosy .
-Widzisz mnie codziennie - powiedziałam patrząc jak drzwi od pokoju mojej współlokatorki wreszcie się otworzyły - dobra Shawn'uś do zobaczenia w kinie .
-No ej . Pokaż się - drążył temat .
-Nie dla psa kiełbasa - powiedziałam a Mai'a ubierała buty .
- Przyjechać po was ?- zapytał .
-Nie Mendes jestem ciekawa jak moja koleżanka poradzi sobie na szpilkach - zaśmiałam się - jednak w balerinach - dodałam gdy jak na moje zawołanie zmieniła buty .
-W szpilkach po co ?- zapytał .
-Zmieniła nie ma tematu - zadrwiłam .
-Jasne to przyjechać ?- znów drążył tym razem inny temat .
-Nie mamy 5 minut ruch mi się przyda - powiedziałam - kończę do zobaczenia za chwile w kinie .
-Pa - powiedział i się rozłączyliśmy .
-Idziemy ?- zapytałam Mai a ta z podekscytowaniem pokiwała głową .
Ruszyłyśmy w kierunku Kina jak to zwykle bywa . Paparazzi robiło nam zdjęcia . Co jest ciekawego w tym ,że idę do kina z przyjaciółką . No tak to ,że idzie też Shawn Mendes a jutro wyjeżdżamy w trasę .
-hej idziemy ? -zapytał Shawn witając się z nami .
**SHAWN**
Otworzyłem drzwi i mimowolnie nie umiałem oderwać wzroku od Alice .Jej koleżanka owszem była piękna ale jakaś niewidzialna siła kazała mi patrzeć tylko na moją przyjaciółkę .
Właśnie przyjaciółkę . Za każdym razem , gdy nazywała mnie przyjacielem moje serce pękało powoli , stopniowo lecz boleśnie . Tak bardzo pragnąłem być kimś więcej a jednocześnie nie potrafiłem . Chciałem by była bezpieczna , chciałem by była szczęśliwa . Ogranicza mnie nie wiedza nie wiem czy ona będzie szczęśliwa ze mną .
Poszliśmy wybrać film . Mai'a bo tak nazywała się koleżanka Alice upierała się przy horrorze .
-No misiu proszę - powiedziała niebezpiecznie się do mnie przybliżając . Alice spuściła wzrok .
-Nie mów tak do mnie - powiedziałem miłym ale i stanowczym tonem .
-Oj tam to tylko słowo - zadrwiła bawiąc się włosami .
CZYTASZ
Twin sister
ActionNawet jeśli wszystko idzie nie tak, pozwól mi wrócić . Pozwól mi pamiętać.