Rozdział 6 - Infinity

157 9 3
                                    

Byłam cała obolała. Wciąż nie mogę uwierzyć w to, że chłopak, którego zdążyłam już polubić wyrządził największą krzywdę jaką można zrobić kobiecie. Leżałam w łóżku w pokoju Harry'ego przykryta pościelą. Światło raziło moje oczy.

- Wstawaj. Dopóki jeszcze Louis nie wrócił. Zabieram cię ze sobą do mojego domu, tylko nie myśl sobie, że rodzinnego. Będziesz zdala od swojej rodziny. Tam gdzie nikt nas nie znajdzie.

- Dlaczego ty mi to robisz? - zapytałam ze łzami w oczach.

- Ktoś mi kiedyś odebrał mój świat, więc ja odbieram jego. Ruszaj się - powiedział i ściągnął dwie walizki z szafy i zaczął je pakować. Jedna należała do mnie, a druga do niego. Nie rozumiem o co mu chodzi z tym 'moim światem' i czuję, że muszę się tego dowiedzieć. Gdy Harry skończył pakować rzeczy do walizek szybko wyszedł z pokoju. Wrócił dopiero po kilku sekundach - Ubieraj się. Louis przyjedzie za pół godziny. 

- Gdzie chcesz mnie wywieźć?

- Ciebie? Nigdzie. Zamieszkamy razem, księżniczko - powiedział i pocałował mnie w usta. Czułam do niego obrzydzenie - Przyzwyczaisz się do tego. To będzie już nasza taka tradycja.

- Obawiam się, że nie.

- Już nie bądź taką marudą, księżniczko - powiedział. Będę taką marudą, a jak się nie podoba, to wypierdalaj.

Dwadzieścia minut później siedzieliśmy już w samochodzie bruneta. Nie chcę opuszczać tego domu i mieszkać chuj wie gdzie. Boję się Harry'ego jak wie wiem co i czuję potrzebę, że muszę jak najszybciej zapalić. Jednak zrobię to wtedy, gdy dojedziemy już na miejsce. Mogłabym zrobić sobie krótką drzemkę, ale boję się, że Harry znów mi to zrobi, nawet jeżeli prowadzi samochód. Boję się każdego jego ruchu, który jest skierowany do mnie.

Ile nocy zajmie nam policzenie gwiazd?
To jest czas, który zajmie naprawa mojego serca
Och, kochanie, byłam tam dla Ciebie
Wszystko czego pragnęłam to była prawda
Ile nocy życzyłeś sobie by ktoś został?
Leżąc rozbudzny, tylko mając nadzieję, że z nimi jest dobrze
Nigdy nie policzyłam moich
Jeślibym spróbowała, wiem że mógłabym tak w nieskończoność

- Jesteśmy na miejscu, Jade - powiedział oschle Harry. Przez całą drogę patrzyłam się w szybę i słuchałam piosenek w telefonie przez słuchawki. Miałam gdzieś Harry'ego. Nigdy mu nie wybaczę tego co mi zrobił - Wysiadaj - dodał znów tym samym tonem. Nie słuchałam go mimo iż miałam wyłączoną muzykę - Powiedziałem coś do ciebie. Jak nie rozumiesz, to zaraz zrozumiesz, ale w inny sposób - powiedział, a ja wysiadłam z samochodu. A pierdol się, Styles.

Szłam przed siebie. Nie słuchałam nawoływań ze strony Harry'ego, który ciągnął za sobą dwie duże walizki. Nie chciałam oglądać jego twarzy, nie chciałam go całego oglądać. Miałam go tam, gdzie światło nie dochodzi. Tak bardzo chciałam się upić i wpaść pod koła samochodu, żeby tylko nigdy nie usłyszeć jego głosu.

- Jade! Zaczekaj!

"I will not wait for you because you want to..." [1]

- Nóż kurwa Jade, czekaj!

"Nobody has the right to order me..." [2]

- Zaczekaj suko!

"I'm nobody's toy. Remember this..." [3]

- Ile razy mogę do ciebie kurwa mówić?! - krzyknął i złapał mnie za rękę. Nie patrzyłam w jego oczy.

"We are enemies from today. We will never be friends again. You hurt me, so I will hurt you... simple..." [4]

- Patrz mi w oczy. Powiedziałem patrz mi w oczy!

"Don't yell at me. It hurts..." [5]

- Dlaczego nie wykonujesz moich poleceń?!

"My heart aches when I look at you..." [6]

- Co się z tobą dzieje?

"Inside, I'm broken like a ship, and you're ice..." [7]

- Wejdźmy do środka. Jest zima i jest zimno. Nie chcę żebyś zmarzła.

- Od kiedy tak się o mnie troszczysz? - zapytałam cicho.

- Od zawsze.

- Od zawsze, tak? A jakoś mnie zgwałciłeś!

- Ile razy mam ci mówić, że byłem pod wpływem alkoholu?!

- Nie byłeś!

- Tak?! A skąd królewna to wie?!

- Przez dziesięć lat wychowywałam się z alkoholikami. Wiem, kiedy człowiek jest pod wpływem alkoholu, a kiedy nie, więc nie kłam mi tu, bo moja nienawiść do siebie rośnie jeszcze bardziej.

- A moja miłość do ciebie rośnie jeszcze bardziej.

- Moja nigdy nie urośnie.

- Zobaczysz, że jeszcze urośnie.

- Nigdy.

"I will never be as naive as your ex and never believe in your every word..." [8]


**********
[1] - Nie będę za tobą czekać, bo ty tak chcesz...

[2] - Nikt nie ma prawa mi rozkazywać

[3] - Nie jestem niczyją zabawką. Zapamiętaj to sobie...

[4] - Od dziś jesteśmy wrogami. Nigdy nie będziemy już przyjaciółmi. Ty skrzywdziłeś mnie, więc ja skrzywdzę ciebie... proste...

[5] - Nie krzycz na mnie. To boli...

[6] - Boli mnie serce, gdy na ciebie patrzę...

*[7] - W środku jestem rozbita niczym statek, a ty jesteś lodem... (nawiązanie do filmu "Tytanic")

[8] - Nigdy nie będę taka naiwna, jak twoje byłe i nigdy nie uwierzę w każde twoje słowo...

************

Rozdział pisałam dwa dni... a jeszcze muszę na fizykę się uczyć... 😵
#zmeczona

Chciałabym was też zaprosić na moją nową książkę (również Instagram xd)

Chciałabym was też zaprosić na moją nową książkę (również Instagram xd)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Terapia [J.T  H.S] ✔Where stories live. Discover now