12.Gdy mówisz takie słowa moje Larrie serce łamie się na pół.

1.4K 132 56
                                    

-Harry? - usłyszał czyjś bieg za sobą - Harry, proszę. Zaczekaj - przyśpieszył krok. 

-Nie mam czasu, Niall. Śpieszę się na lekcje - mruknął. Po chwili został zatrzymany, ponieważ blondyn pociągnął go za plecach. Ręce schował do kieszeni i popatrzył się na Nialla - czego?

-Chciałem z tobą porozmawiać, Harry - mruknął i podrapał się po karku. 

-Spójrzmy teraz tak na to, mój drogi przyjacielu - popatrzył przed siebie - nie ma dziś Bebe i nie masz z kim chodzić i siedzieć na lekcjach? Zajebisty z Ciebie przyjaciel - prychnął śmiechem i poszedł dalej. 

-Nie, Harry. To nie tak - powiedział cicho - chodź na pizze. Porozmawiamy. 

-Wsadź sobie te pizze gdzieś - odpowiedział chamsko.

-Wiem, że się na mnie gniewasz. Ja Cię przepraszam - powiedział smutno - proszę, porozmawiajmy. Brakuje mi Ciebie.

Harry przewrócił oczami i zawrócił. Po drodze potrącił ramieniem Nialla - Ty tym razem kupujesz pizze.

-Jest - wykonał taniec szczęścia i pobiegł za Harry'm.

***

-W piątek o dwudziestej u Ciebie? - powiedział Niall gdy przegryzł pizze.

-No nie do końca, Niall - spuścił głowę w dół - ktoś do mnie przychodzi w piątek.

-Jakaś dziewczyna? - zaśmiał się - chociaż nie. Nie mów, że dziewczyna.

-Oh, czemu? - spojrzał na niego.

-Harry! - krzyknął - Ty i jakakolwiek dziewczyna? Proszę Cię - prychnął - mów kto.

-Louis przychodzi - napił się picia - proszę nie snuj swoich teorii. Louis to tylko mój kolega tak samo jak twój. Zaproponowałem mu wspólny wieczór.

-Harry - jęknął - proszę nie rób mi tego. Gdy mówisz takie słowa moje Larrie serce łamie się na pół - zrobił smutną minę.

-Koniec - powiedział i wytarł ręce w spodnie.

-Harry, mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Odnośnie Louisa, oczywiście - zaśmiał się jak głupi.

-Jedno pytanie.

-Uważasz, że Louis jest przystojny?  Nie patrz na niego teraz jak na kolegę, chłopaka tylko patrz na niego urodę. Twarz, ciało i tak dalej.

-Jest przystojny - odpowiedział cicho

-Co? Nic nie słyszę? 

-Louis jest przystojny i ma zarąbisty charakter. To tyle.

-Podoba Ci się - ruszył go nogą pod stołem.

-Nie. Uważam, że Lou jest naprawdę świetnym przyjacielem, potrafi zrozumieć drugą osobę. Jeżeli chodzi o jego urodę to tak. Powtórzę się, jest przystojny. Patrzę teraz jako mężczyzna na  mężczyznę. Nie jestem gejem ale Louis ma niepowtarzalną urodę - wziął kawałek pizzy.

-Jak chcesz ale uważam, że Louis Ci się podoba. Uważam, że jesteś gejem i coś kiedyś łączyło Cię z Louisem.

-Nie jestem gejem!

-Kiedy ostatnio byłeś na jakieś randce? Albo mówiłeś mi, że jakaś dziewczyna Ci się podoba?

-Niall... - popatrzył na niego takim wzrokiem aby ten przestał mówić.

-Jesteś gejem. Ja to wiem. Nialla nie oszukasz.

-Jesteś śmieszny, Niall - pokręcił głową z rozbawieniem - będę musiał się zbierać. Mama będzie się denerwować.

-Przyjdź do mnie spać - mruknął - nie ma nikogo w domu więc swobodnie wypijemy piwo i oglądniemy jakiś film.

-Mamy jutro sprawdzian z fizyki - powiedział i założył kurtkę.

-Napiszemy na innej lekcji. Zapewne wyjdzie z klasy i poproszę Zayna aby zrobił nam zdjęcia. Co ty na to?

-No dobra - uśmiechnął się do niego i po chwili wyszli z pizzeri.

***

-Przepraszam - mruknął Harry gdy dostał wiadomość - Gemma napisała.

-Okej - powiedział z pełną buzią popcornu.

Gemma:
Harry!

Harry:
no?

Gemma:
Przypomnij mi dlaczego Louis nie jest moim szwagrem?

Harry:
Kim?

Gemma:
Czemu nie jest twoim chłopakiem a moim szwagrem?

Harry:
Bo nie jestem gejem? I Louis to tylko mój kolega?

Gemma:
. . .

Gemma:
n i e   w i e r z ę   C i

Harry:
Nikt Ci nie każe. Daj mi już spokój. Ledwo co Nialla uspkoiłem a ty się przyczepiłaś

Gemma:
Ale słuchaj tego

Harry:
czytaj*

Gemma:
😒😒

Gemma:
Byłam w sklepie z Michaelem i spotkałam Louisa. Zeszliśmy na twój temat.

Harry:
I?

Gemma:
Nawet nie wiesz jak mu się oczy zaświeciły! Ty mu się podobasz i on Cię naprawdę lubi!

Harry:
GEMMA! Daj spokój.

Gemma:
Uważam, że jesteście dla siebie stworzeni.

Harry:
Nie jestem gejem!

Gemma:
A ja jestem matka Teresa...

Harry:
Muszę lecieć, paaa!

Gemma:
Wrócimy jeszcze do tej rozmowy. Nie odpuszczę Ci jej...

Harry:
Tak, tak. Cześć

Gemma:
Pa!

Wyświetlono przez Harry.

💙💚

Dodane: 22.12.2017r.

Miłego dnia, kochani!

It Is What It Is || Louis Tomlinson & Harry Styles✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz