Ania

4 0 0
                                    

Kap, kap, kap...

Za oknem pada deszcz.

Jak ludzie, pada jak ludzie w moim życiu.

Kap, kap, kap...

W kałużę.

W błoto ulicy,

szlam jak każdy inny.

Czy warto spadać z nimi?

Być identycznym?

Warto tworzyć kałużę,

którą każdy zdepta?

Nie warto. Nie warto grać.

Perfekcyjnie improwizować.

Lepiej być czystą kroplą.

Życiodajnym darem,

zmianą, początkiem czegoś,

co jest zupełnie nowe.

Le_Voyageur

Dwojacy wojownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz