Rano obudziłam się w tym samym pokoju co zasnęłam czyli w pokoju Louisa. Tak, chłopaki chcieli abym mieszkała z nimi póki sprawa się nie rozwiąże. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się.

Zeszłam na dół gdzie wszyscy już siedzieli

Oops! Această imagine nu respectă Ghidul de Conținut. Pentru a continua publicarea, te rugăm să înlături imaginea sau să încarci o altă imagine.

Zeszłam na dół gdzie wszyscy już siedzieli. Bez słowa zrobiłam sobie śniadanie i zabrałam moją torbę . Gdy miałam wychodzić Zayn zatrzymał mnie łapiąc za rękę. 

- Zaczekaj pojedziesz z  Sofii. - powiedział, a do domu weszła owa dziewczyna. Była trochę starsza ode mnie ale miała chodzić do mojej klasy. Miała tatuaż na ręce, długie brązowe włosy i była trochę wyższa.

 Miała tatuaż na ręce, długie brązowe włosy i była trochę wyższa

Oops! Această imagine nu respectă Ghidul de Conținut. Pentru a continua publicarea, te rugăm să înlături imaginea sau să încarci o altă imagine.

- Hej to ty jesteś Isa.- raczej stwierdziła niż zapytała -Jestem Sofii. 

******Liam******

Siedziałem przykuty do krzesła i patrzyłem na Meghan która straciła przytomność. Nie dziwię się jej bo dostała metalowym słupem ale już długo się nie budzi. Martwiłem się, ale nie mogłem jej pomóc bo siedziałem po drugiej stronie pomieszczenia. Zamknęli nas w jakiejś zatęchłej piwnicy. Próbowałem się wyrywać ale nic z tego jeszcze kawałki szkła wbite w ramię utrudniały mi to. Nagle do pomieszczenia wszedł Jack. Gdy mnie zobaczył uśmiechnął się szaleńczo po czym podszedł do mnie i kopnął w brzuch. Zgiąłem się w pół z bólu . 

- Ooo nasza dziewczynka się jeszcze nie obudziła jaka szkoda...- powiedział - może się już nie obudzi i problem będziemy mieć z głowy?

- Zamknij się i zostaw ją w spokoju!- warknąłem za co dostałem jeszcze mocniej. 

- Nie rób z siebie bohatera którym nigdy nie byłeś! Ateraz sobie zadzwonimy do twojego szefa i z nim pogadamy co ty na to? - zapytał, ale nawet nie czekał na odpowiedź. Gdy wybierał numer do pomieszczenia weszli dwaj mężczyźni z jakąś walizką z której wyjeli dwie strzykawki jedną z fioletowym, a drugą z niebieskim płynem. Podeszli do Meg i ją obudzili. Dziewczyna nie wiedziała co się dzieje. Ale mnie martwiły te strzykawki co oni nam chcą podać. 

- O nareszcie nasz pan SuperStajles odebrał - zaśmiał się do telefonu - może chciałbyś popatrzeć jak twoi ludzie cierpią hmmm? Ależ oczywiście że byś chciał! A więc patrz! - Jack włączył kamerę w telefonie i nakierował na mnie. - Najpierw może chłopak. Albo nie, niech będzie dziewczyna.

- Zostaw ich w spokoju! - krzyczał Harry - Oni ci nic nie zrobili!

- Właśnie wręcz przeciwnie zrobili a teraz zapłacą!- po tych słowach skinął głową do mężczyzn i podeszli do Meg, w jej oczach widziałem strach. Pierwszy z fioletową substancją wstrzyknął jej to. Zaczęła krzyczeć jakby ktoś rozrywał jej skórę to było okropne nie chciałem tego słuchać. - Słyszysz jak pięknie krzyczy, a teraz zobaczymy czy twój człowiek też tak zareaguje! - mężczyzna z niebieską substancją podszedł i wbił mi igłę w szyję. Zacząłem się rzucać na każdą możliwą stronę ale nawet najmniejszy ruch sprawiał mi niemiłosierny ból. Krzyczałem ale potem zapadła ciemność i straciłem przytomność. Ostatnie co pamiętam to śmiech Jacka i płacz Meghan.

***************************************************************************

Co zrobi Harry, czy uratuje Liama i Meghan ?   Czy Isa polubi Sofii i zbliży się do Louisa ?  Zobaczymy w następnym :*

                                                                      MiAmI 

Bad Direction Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum