Spojrzałem wściekły na kolejną osobę, która próbowała mi wcisnąć jakieś gówno o świętach. Nienawidzę świąt od zawsze właściwie. Wszyscy są wtedy przesadnie mili, a kiedy ten cudowny czas się skończy, znowu będą fałszywymi gnidami. Przez moje zamyślenie wpadłem na kogoś i ta osoba upadła na ziemię.
- Kurwa, jak łazisz? - warknąłem, wymachując ręką, którą oblałem sobie kawą.
- Najmocniej przepraszam, najwyraźniej świąteczne szczęście mnie nie dotyczy i dalej jestem pechowcem. - zachichotał i dopiero wtedy zwróciłem uwagę, że był przebrany za elfa. Za pierdolonego elfa.
- To może skończ w to gówno wierzyć. Tylko dzieci myślą, że to wszystko jest prawdą.
Zayn przez najbliższe tygodnie w drodze do pracy widział blondyna przebranego za elfa. Za każdym razem życzył mu wesołych świąt, a Malik miał co raz większą ochotę go poca... Uderzyć. Tak, to miał zamiar zrobić. Chłopak był niezwykle irytujący cały czas się uśmiechając.
🎄☃️🎄
- Cześć, czekoladko! - Zayn usłyszał i zaśmiał się głośno.
- Czy ty naprawdę dałeś mi taką ksywkę? - zapytał rozbawiony.
- Tak, jest bardzo urocza. - zagryzł wargę i zakołysał się na piętach.
- Ty też jesteś uroczy. - wyszeptał do jego ucha i odszedł.
🎄☃️🎄
Malik zaśmiał się z żartu opowiedzianego przez Nialla - w końcu poznał jego imię - i objął go ramieniem.
- Jesteś głupi, Ni. - powiedział i poczochrał jego włosy.
- A ty niby nie? - prychnął i wbił mu palce w żebra.
- Ja jestem idealny przecież. - wytknął mu język. - Powinno ci, że te święta wcale nie są takie złe. W końcu to dzięki nim cię poznałem.
- Aww, jesteś kochany. - przytulił się do niego.
🎄☃️🎄
Mam nadzieję, że ci się podoba x
UWAGA! WYSYŁACIE MI PROPOZYCJE NA PROMPTY, PONIEWAŻ OD 12.12 JUŻ NIE BĘDĘ MIAŁA CO DODAĆ!
