Rozdział 07

5.5K 576 377
                                    

- Te dżinsy sprawiają, że twój tyłek wygląda bardzo dobrze.

Louis prychnął, odwracając się przed lustrem i kiwnął głową z zadowoleniem. Zayn miał rację, sprawiły, że jego tyłek wyglądał świetnie, jak zwykle. Liam zachichotał na ich dwójkę, potrząsając głową z rozbawieniem, kiedy Zayn gestem ręki nakazał Louisowi, aby znów się odwrócił, żeby mógł po raz kolejny sprawdzić.
Trzej przyjaciele byli w centrum handlowym po prostu patrząc na różne rzeczy i spędzając wspólnie czas. Podczas paru tygodni, które spędził Louis w Cheshire, zbliżył się do chłopców, a także do Cassidy, ale bardziej do Zayna i Liama. Cieszył się, że ich spotkał, nawet jeśli czasami są osądzający.

Decydując się na ich uwielbienie, Louis kupił obcisłe dżinsy i chociaż wyglądały dokładnie tak samo jak te, które już miał, obstawiał, że były inne. Liam nie zrozumiał, ale tylko skinął głową i poszli coś zjeść.
Podczas oczekiwania w kolejce, Louis zobaczył, jak Zayn wysyła SMS-a, mówiąc Liamowi, żeby zamówił jedzenie.

- Więc, Harry Styles dostał areszt za opuszczenie klasy w trakcie lekcji. - powiedział nagle czarnowłosy.

- Skąd wiesz? - Louis zapytał z zaciekawieniem. Zayn nie był w jego klasie i nie przyjaźnił się z Harrym, więc nie mógł o tym wiedzieć. Obaj poszli szukać wolnego stołu, podczas gdy Liam zamawiał jedzenie, zajęli miejsce w kącie z dala od wszystkich.

- Niall wysłał mi wiadomość. - Zayn powiedział mu od niechcenia.

- Nie wiedziałem, że jesteście przyjaciółmi. - Louis powiedział z zakłopotaniem. Zna Zayna już od kilku tygodni i czuje, że są blisko, i nigdy nie widział, żeby Zayn wchodził w interakcje z Irlandczykiem. Na pewno wiedziałby, czy są przyjaciółmi.

Na jego policzkach pojawił się mały rumieniec, który zaskoczył Louisa, ponieważ Zayn nie był tym, który się rumienił, Louis zachichotał.

- Tak, jesteśmy przyjaciółmi w pewien sposób. - zanim Louis zdążył go przesłuchać, Zayn wykrzyknął. - Oh jedzenie!

Spojrzawszy w górę, Louis zobaczył, że Liam niesie lunch z McDonald's, usiadł obok Louisa, odstawiając jedzenie i podał każdemu jego zamówienie. Podczas jedzenia Louis przyglądał się Zaynowi i zauważył jak jego oczy nieustannie błyszczą, patrząc w telefon, jakby czekał, aż ktoś napisze.

A kiedy dostał wiadomość jego jasne, brązowe oczy rozjaśniły się i szybko to sprawdził. Zobaczył, jak Zayn przygryzł wargę, kiedy powstrzymywał się od uśmiechu i było w jego oczach podniecenie, które sprawiło, że Louis poczuł lekkie zawroty głowy. Tak bardzo ucieszył się z prostego tekstu.

To oficjalne, ktoś bardzo podoba się Zaynowi.

Czasami Louis żałował, że nie może tego poczuć. Kiedy dostajesz motyle w brzuchu i jesteś szczęśliwy z prostego tekstu. Ale nigdy wcześniej nie był zakochany, przynajmniej nie tak mocno. Miał dziewczynę, uprawiali seks, ale uczucia nie były silne i po prostu zmusił się do polubienia jej, bo poczuł się samotny, kiedy wszyscy się spotykali i chodzili na randki.

Chciał prawdziwej miłości, jednak może tylko przez jakiś czas wytrzymać samotność. Louis nie zamierzał zmagać się z samotnością i zazdrością wobec uczuć innych ludzi. Miał zamiar być dumny z bycia samotnym, pokazując swoją niezależność.

- Więc, jak tam Sophia? - Zayn zapytał Liama, widząc słodki uśmiech na twarzy chłopaka na wspomnienie jej imienia, a Zayn wyjaśnił Louisowi. - Sophia jest jego dziewczyną, przysięgam na Boga, że oboje wyglądają razem obrzydliwie uroczo. On zawsze o niej mówi.

- Nie mówię! -Liam prychnął, nieśmiało ugryzł hamburgera i zignorował drażniące spojrzenia, którymi obdarowali go przyjaciele. Nie był typem osoby, która jest otwarta, kiedy mówiła o swoim życiu miłosnym. Louis zachichotał, ugryzł kurczaka i zapytał.

Dangerous | l.s (tłumaczenie PL)Where stories live. Discover now