Chris
-Idziemy na imprezę, uhuuu!!!Sana
-Spokojnie, Chris xdVilde
-Bawcie się dobrze ;))))Noora
-No nie wiem, będę musiała pilnować Williama.Sana
-Czemuuu??Noora
-Bo się nawali w trzy dupy...Chris
-A gdzie Eva?Eva
-A tutaj! Męczę się z kreskami...Sana
-Przecież nie umiesz zbytnio ich robić xdChris
-Dlatego się męczy?Pf.Eva
-Nie no love. :3Noora
-Pogodziłaś się z Chrisem?Vilde
-Podbijam!Sana
-Me too.Eva
-Nie...Jeszcze ukrywa coś razem z Isakiem. -_-Sana
-Że co?Noora
-???Eva
-Sama już nie wiem...Opowiem Wam na imprezie.Chris
-Będziesz unikać Chrisa?Vilde
-Musisz się z nim w końcu pogodzić, kochana.Eva
-Wiem, Vilde. Wiem....
*Chris Sch. I Isak*
Chris
-Masz ten towar dla Yakuzy?Isak
-Mam, gdzie jesteś?Chris
-Stoję koło wejścia i czekam na Eve...Muszę ją przeprosić.Isak
-Te wasze problemy, Jezu...Nie mogę podejść przy Evie.Chris
-Dam Ci znać, gdy będę już sam. Wyluzuj.Isak
-Musimy dać im towar, dostaniemy hajs i każdy się rozejdzie.Chris
-Chłopacy chcieli im napierdolić, ale im zabroniłem.Isak
-I dobrze, nie możemy mieć więcej problemów.Chris
-To gdzie mamy się z nimi spotkać?Isak
-Za blokiem.Chris
-Okey. Idzie Eva, elo.Isak
-Elo....
*perspektywa Evy :
Zbliżałyśmy się do domu Williama. Mieszkał w dużym bloku.
-Imprezaaa!!- śpiewała radośnie Chris.
Trochę zanudzało, bo nigdzie nie było Vilde.
Z jednej strony to słodkie, że zaszła w ciążę i, że niedługo będzie bobas...A z jednej nie wiem, czy na jej miejscu bym była do końca szczęśliwa.
Jesteśmy w takim wieku, że raczej chcemy się wybawić, a nie bawić się w pieluchy...Wracając...
Przed wejściem zauważyłam Chrisa, który dokładnie skanował moją osobę.
Wzięłam głęboki oddech, wiedziałam, że muszę z nim pogadać.Dziewczyny poszły do mieszkania, a ja ustałam naprzeciw chłopaka.
-Eva, przepraszam Cię...- zaczął niepewnie.-Nie powinienem tyle pić i jeszcze tak się wyrażać.
-Chris...
-Eva, stop.- przerwał mi.- Jesteś dla mnie mega ważna, pierwszy raz mam taką dziewczynę na której naprawdę mi zależy i nie chce Cię stracić przez głupią imprezę.- przybliżył się do mnie.
Naprawdę umiał na mnie działać i to w pozytywnym znaczeniu, ale czy powinnam tak się dać?
-Proszę Cię, Eva. Wybacz mi...- złapał mnie delikatnie za rękę.Zastanawiałam się nad odpowiedzią...
-Eva, byłem pijany!
-Chris...- zamyślałam się i lekko się do niego przybliżyłam.
Postanowiłam mu wybaczyć, bo w końcu był pijany.
Jeszcze zbadam z kim tam pisał, ale to już na spokojnie.
-Wybaczam.- gdy to powiedziałam od razu ujął nasze usta w pocałunku.
-Tęskniłem.- patrzył mi prosto w oczy.
-Chodźmy na imprezę, ale dzisiaj nie pij za wiele.- podniosłam znacząco palec w górę.
-Dobrze, mała.- pocałował mnie w policzek i po sekundzie weszliśmy do środka.
Na imprezie z resztą był spory tłum, więc już wiem, że Noora zabije Eskilda.Hah.*
![](https://img.wattpad.com/cover/124815849-288-k879210.jpg)
YOU ARE READING
SKAM - messages.pl KONIEC.
Fanfiction* Błagam, nie zwracajcie uwagi na wszystko, co jest tutaj źle... Ja też mam cringe, gdy to czytam, więc przepraszam wszystkich. * Grupowy chat bohaterów SKAMU. Zapraszam wszystkich fanów 💕 . . . Dziękuję za tysiąc wyświetleń 💙 Teraz za dwa tys...