nine

290 29 16
                                    

trzynaście lat

Niall myśli, że lubi chłopców.

Ironią było to, że był wyzywany od gejów, kiedy był młodszy, a teraz jest duża możliwość, iż naprawdę nim jest. Albo jest bi. Albo pan. Ale i tak myśli, że lubi chłopców.

Nie wiedział kiedy zaczął czuć coś od innych chłopaków. Może kiedy widział kolegów z klasy przebierających się po wychowaniu fizycznym? (nie chciał ich podglądać, oczywiście. Wiedział jacy byli chłopcy i prawdopodobnie skopaliby mu tyłek za samo myślenie o obczajaniu chłopaków, jeśli by wiedzieli).

Może wtedy, kiedy nie podobała się mu żadna dziewczyna z klasy, ale zamiast tego chciał spotykać się ze swoimi kolegami.

Albo kiedy na imprezie grali w butelkę i miał nadzieję, że wyląduje ona na Harry'm albo Zaynie, ale był zawiedziony, kiedy zatrzymała się na dziewczynie imieniem Sarah, która była jedną z najgorętszych dziewczyn, potem nazywali go szczęściarzem przez wiele, ale on chciał pocałować kogoś innego. Na przykład chłopaka.

Może to przez tą klejącą się do niego, ale to oczywiście nie była prawda, gdyż miał wiele koleżanek. Po prostu żadna z nich mu się nie podobała.

Tak. Niall definitywnie był gejem.

- Kogo lubisz? Powiedz kto ci się podoba?

Niall spędzał weekend w domu Zayna, ponieważ robili projekt z chemii i musieli razem robić zadania, ale zamiast tego zdecydowali porozmawiać o ósmej klasie oraz osobach, które im się podobają.

- Zaynieeeeee, powiedz mi kogo lubisz - kontynuował Niall.

- Nikogo nie lubię - odpowiedział Zayn, ale rumieniec na jego policzkach zdradził, że to nie była prawda.

- No dalej, Zaynie.

- Nikt mi się nie podoba, Niall.

Niall uśmiechnął się głupio.

- Wiem, że lubisz tą Perrie. - Zachichotał. - Po prostu chciałem, żebyś sam to przyznał.

Zayn sapnął.

- Nie lubię jej, j-ja...

- O mój Boże, czyli ją lubisz. - To było oczywiste przez reakcję Zayna. - Wiedziałem.

- Okej, nie rozmawiajmy o tym, kogo lubię - powiedział Zayn, wyraźnie chcąc zmienić temat. - Porozmawiajmy o tym kogo ty lubisz.

To było proste. Każdy myślał, że był hetero i podejrzewał, że podoba mu się dziewczyna. Ale nie był i nie podobała mu się. Bez względu na to, co powie, nigdy nie będzie z osobą, która mu się podoba.

- Nikogo nie lubię - powiedział z prychnięciem. - Chyba, że liczysz Sophię. Myślę, że jest urocza.

- Sophia? Jak Sophia Smith? Oh stary, łamiesz braterski kodeks - odpowiedział Zayn.

I wtedy Niall uświadomił sobie, że spieprzył. Chciał wybrać jakąś przypadkową dziewczynę z ich klasy, ale zapomniał, że to ta sama dziewczyna, która podobała się Liamowi.

- To znaczy, to nie jakieś wielkie zauroczenie czy coś. - Starał się wszystko naprawić. - Jest po prostu ładna.

Zayn tylko się zaśmiał.

- Mogło być gorzej. Przynajmniej tą dziewczyną nie jest Eleanor.

- Tak. Louis chyba by mnie zabił, jeśli bym chociaż pomyślał o lubieniu jej. Zwariował na jej punkcie. - Zaśmiał się Niall. - To dobrze, że i tak nie lubię żadnych dziewczyn.

- Czekaj, co? - Zayn był zdziwiony. - Co to znaczy, że nie lubisz żadnych dziewczyn?

Niall zastygł w miejscu. Myślał, że tą ostatnią część powiedział tylko w swojej głosie, ale sądząc po reakcji Zayna, powiedział to na głos.

- Nic - powiedział, machając lekceważąco ręką. - Wróćmy do projektu. Myślę, że w łańcuchach pokarmowych chodzi o-

- Niall, jesteś gejem?

Cholera. Za dużo, by zmienić temat.

- Um, j-j-ja? Nie jestem-

Niall starał się wymyślić dobrze kłamstwo albo przykrywkę. Jego umysł pracował na najwyższych obrotach. Wiedział, że nie może znowu stracić przyjaciela przez plotki o tym, że jest gejem. Miał już traumę po tym, co się stało, kiedy mieli dziesięć lat.

Ale Zayn nie wyglądał na złego, zniesmaczonego czy nawet trochę zdenerwowanego.

Właściwie wyglądał na zadowolonego.

I trochę nakręconego.

- Nie jestem gejem - powiedział miękko Niall.

- Naprawdę? Więc nie podobałoby ci się, gdybym cię pocałował? - zapytał Zayn z głupim uśmiechem.

Niall był zmieszany. Czy Zayn też był gejem? Czy tylko się z nim droczył? Niall nie miał pojęcia co się działo i czuł się jakby pokój zmniejszał się, by go zgnieść.

- Dlaczego miałbyś mnie pocałować? - zapytał Niall.

- Zawsze chciałem pocałować chłopaka. Tylko, żeby zobaczyć jak to wygląda, wiesz? I skoro jesteś gejem, mogę cię pocałować, racja?

- Nie jestem gejem - odpowiedział Niall, trochę mniej zdziwiony, ale wciąż oszołomiony.

Pomimo tego, naprawdę nie miałby nic przeciwko, jeśli Zayn by go pocałował.

- Czekaj, jeśli mnie pocałujesz, nie zrobi to też z ciebie geja? - zapytał Niall, kręcąc głową.

- Nie, to sprawi, że będę ciekawskim bi.

- Czym do cholery jest ciekawski bi-

I wtedy Zayn pochylił się i pocałował Nialla. Niallowi od razu spodobał się pocałunek, nawet bardziej niż ten z dziewczyną na imprezie. Nie był przesączony pasją czy czymkolwiek, bo żaden z nich nie miał większego doświadczenia z całowaniem się, ale wystarczył, by w Niall poczuł ciepło wewnątrz. Nie chciał przestawać go całować.

Ale wtedy przestał.

- Wiesz kogo naprawdę lubię, Zaynie? - zapytał Niall z żartobliwym uśmiechem.

- Kogo?

- Ciebie.

I wtedy pocałowali się po raz drugi.

już widzę ludzi, którzy narzekają na pocałunek zialla przed pocałunkiem narry'ego, ale przeczytajcie część, w której Niall mówił, że chce pocałować któregoś z nich

WHEN WE WERE KIDS ━ NARRYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz