7

160 7 4
                                    

  -Kookie.... Teraz już za późno na martwienie się ale pamiętaj jeśli ona nadal coś do ciebie czuję i jest mądra to nadal będzie o ciebie walczyć...... - Chłopak się rozpromienił po czym mocno mnie przytulił dzięki czemu w małym stopniu skleił moje serce.... 

********Ciąg dalszy********

Miesiąc minął dość szybko,nic szczególnego się  nie działo. Jungkook'a prawie w ogóle nie widać było w domu, pewnie udało mu się zdobyć tą drugą dziewczynę o której mówił.W sumie z jego wyglądem to starać o dziewczyny się nie musi, tym bardziej jeśli ja po pierwszym tygodniu pilnowania byłam zakochana po uszy.

Ehh życie jest ciężkie... Jakby to Doda powiedziała : "Life is Brutal and full of zasadzka"piękne to było.

Wracając właśnie jestem w trakcie pakowania się, oczywiście mała Lisa zawsze służy pomocą co z jej strony jest strasznie słodkie i milusie. Mama Jeon'a jest już w domu więc na spokojnie mogę się już stąd wynieść.

Nie żebym narzekała czy coś, ale mam już dość i chce odpocząć.

****20min.później****

Hajsy na koncie są mogę wychodzić.

-Do widzenia proszę Pani.Pa malutka Liso.-Uśmiechnięta zamknęłam drzwi i ruszyłam w stronę taksówki.

Oczywiście moje zauroczenie robi swoje. Boli mnie , że nie przyszedł mnie pożegnać. Cóż nie zawsze dostajemy to czego chcemy a ja to już w szczególności.

Otworzyła drzwi do domu. Mój wzrok przyciągnął kurz unoszący się w powietrzu. Czuję się jakby nie było mnie tu od lat.Postanowiłam bez ociągania się rozpakować po czym sprzątnąć ten burdel. Koło północy zmęczona padłam na łóżko. Wpadłam z objęcia morfeusza.

*następnego dnia*

Obudziły mnie poranne promienie słońca wychodzące zza nie zasłoniętej do końca rolety. Pędem ruszyłam do łazienki ponieważ przycisło  mnie siku. Patrząc w lustro zdziwiłam się. Moja skóra ewidentnie zbladła , a kości policzkowe były bardziej widoczne.Postanowiłam sprawdzić swoją wagę. Ewidentnie schudłam. Ta nowa dieta(której nie ma) na prawdę działa.

Mam ochotę wyjść na spacer ale jak tak wyczuwam to pierwsze pójdę wziąć prysznic. Cuchnę jak ser który leżał dwa miesiące w kanalizacji.Szybko opłukałam moje ciało po czym wyskoczyłam spod prysznica nie patrząc pod nogi poślizgnęłam się na mokrych płytkach po czym walnęłam głową w szafkę. 

 Po kilku minutach siedzenia na ziemi  otrząsnęłam się i ruszyłam do pokoju po to aby się ubrać. Wyciągnęłam z szafy czarne rurki do tego biały sweterek. Założyłam buty i ruszyłam w stronę parku.Idąc w rytm muzyki lecącej ze słuchawek ruszyłam w głąb parku.im dalej szłam tym robiło się zimniej więc postanowiłam zawrócić lecz moją uwagę przykuł znajomy mi chłopak siedzący samotnie na ławce. Lekkim krokiem podeszłam do chłopaka witając się z nim.

-Hey JungKook. Dawno się nie widzieliśmy .. nie prawda?-Chłopak spojrzał na mnie ciekawym wzrokiem a gdy już zrozumiał kim jestem uśmiechnął się promiennie.

-Sel! Heyyy!-Chłopak wstał po czym objął mnie swoimi ciepłymi i dużymi ramionami.Nie powiem wewnętrznie skacze jak głupia.Oczywiście nic nie trwa wiecznie. Chłopak odkleił się ode mnie po czym wskazał gestem ręki abyśmy usiedli na ławce.

Wspominaliśmy stare czasy i różne miłe wspomnienia. Bardzo cieszę się że go spotkałam. Nic się nie zmienił. Nadal jest przystojny co uprzykrza mi życie ale także je osładza.

-A czemu siedziałeś tutaj sam? Czekasz na kogoś?-Spytałam ciekawa.

-Tak czekam na HyeMi. Moja dziewczyna.-Powiedział uśmiechnięty. Ja natomiast starałam się utrzymać uśmiech. Fałszywy ale uśmiech.

-To ta o której mówiłeś po zerwaniu z JiSoo?-Spytałam mimo że aktualnie mnie to nie obchodziło.

-Tak! Jest bardzo fajna.-Dodał szczerząc się jak głupi do sera. Cóż Sel musisz się pogodzić z faktem że nigdy nie będzie patrzył na ciebie przez inne szkło oprócz tego które zwie się "Przyjaźń".

-Dobrze będę się zbierać.-Powiedziałam wstając. Chłopak zrobił to samo po to aby znów wziąć mnie w swoje ramiona a mnie w tej chwili pożera dziura zwana "Friendzone".Nagle poczułam jak coś ciągnie mnie za sweter z dużą siłą przez co mało nie upadłam na ziemie na szczęście JungKook jeszcze mnie trzymał.

-Jungkook! Co tu sie dzieje! Kim jest ta dziewczyna?-Powiedziała wkurzona dziewczyna patrząc na mnie lekceważącym wzrokiem.

-Hej! Spokojnie to tylko Sel. Pamiętasz mówiłem ci o niej. To moja przyjaciółka.-Powiedział chłopak łapiąc dziewczynę w ramiona. Ukłucie zazdrości. Cała ja.

Dziewczyna wzięła chłopaka na bok.Może nic nie słyszałam ale widać było że Jungkook ma przechlapane.Chłopak wrócił wraz z dziewczyną patrząc smutnym wzrokiem na mnie.

-Wybieraj! Przyjaciółka albo dziewczyna!Co jest dla ciebie ważniejsze-Nie wiem o czym oni gadali ale ta dziewczyna jest walnięta.Przecież mnie nie zna nie wie nic o mnie a wyjeżdża z takim czymś.

Zastaje nas niezręczna cisza.Po twarzy Jungkooka widać że chce być z dziewczyną ale nie chce stracić kontaktu ze mną. No Sel teraz twoja kolej aby się wykazać i przy okazji zacząć nowe życie bez JungKooka. Bynajmniej do czasu aż zerwie z tą zazdrośnicą oczywiście jeśli do tego czasu o mnie nie zapomni.Postanowiłam się odezwać.

-JungKook jest twój. Obiecuję zerwę z nim wszelkie kontakty.-Dziewczyna spojrzała na mnie zszokowana lecz z drugiej strony dumna. Chłopak patrzy na mnie ze smutkiem.Moja twarz nie wyraża żadnych emocji.Postanawiam szybko odejść jak najdalej od nich od całej tej popieprzonej sytuacji.

Mimowolnie po moim policzku spływa łza. Właśnie sama zniszczyłam siebie.Super kurwa.Wbiegłam do domu po czym od razu położyłam się spać.

*****************************WAŻNE****WAŻNE*****WAŻNE*********************************

Wow ! Wiem długo mnie nie było. Przepraszam nie bijcie ale wiecie 3 klasa gimnazjum testy itd..... przesrane. 

teraz ss dla beki :

Koleżanka ciut pomagała mi przy rozdziale i pierwsze wersja dnia po jej powrocie z domu JungKooka była taka :


  Otworzyła drzwi do domu. Mój wzrok przyciągnął kurz unoszący się w powietrzu. Czuję się jakby nie było mnie tu od lat.  Poszłam do sypialni a.....*ciąg dalszy na ss*

*ciąg dalszy na ss*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No więc miałyśmy dużo beki przy robieniu tego rozdziału.

teraz święta uczyć się nie będę więc będą rozdziały xdd

#JungKookie

The Child ?\ JungKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz