Maratonu czas START!
Katherine zaprowadziła mnie na stołówkę, gdzie jak się dowiedziałam, odbywa się każdy posiłek: śniadanie o 7:30, obiad o 14:00 i kolacja o 18:00.
-Zajmij nam jakieś miejsce, ja zaraz wrócę - oznajmiła.
-Okej. - powiedziałam, a kiedy jej już przy mnie nie było, usiadłam przy pierwszym lepszym stoliku. Czekając na dziewczynę, rozejrzałam się po sali. Stołówka ta, nie różniła się praktycznie niczym od tych w szkołach: białe ściany i mnóstwo stołów 4-osobowych, które gdzieniegdzie były połączone na potrzeby grupki znajomych.
-Proszę - powiedziała Kat, podając mi talerz z dwoma naleśnikami i sztućce - smacznego.
-Dziękuję.
-A więc - zaczęła- skoro zostaniesz tu przez jakiś czas powinnaś wiedzieć o paru sprawach. Ale do rzeczy. Widzisz tamtą grupkę?- wskazała palcem, a ja kiwnęłam głową- trzymaj się od nich z daleka. A jeśli oni się przyczepią nie możesz być w stosunku do nich zbyt pewna, ani zbyt wrażliwa. W przeciwnym wypadku nie dadzą ci żyć. Ta wymalowana blondi to Ashley. Uwierz nie chcesz mieć z nią do czynienia. W tamtym roku uwzięła się na taką jedną dziewczynę, wywalała jej jedzenie na ubrania, nagrywała ją nagą w łazience i udostępniała do neta. Ale to nic, najgorsze jest to, że laska nie wytrzymała tego i popełniła samobójstwo. Pojmujesz? - patrzyłam na nią z przerażeniem. Czy ktokolwiek może być aż tak złym człowiekiem? Przecież ona nie miała więcej niż 17 lat!- Kontynuując. Obok niej siedzą jej dwie przyjaciółeczki. Ta ruda to Erica, a w tych warkoczach to Lucy. Są na każde zawołanie Ash i robią cokolwiek ona im każe. Sama nie wiem czy można to nazwać przyjaźnią... Tamten blondyn, Nate, jest chłopakiem Lucy ale i tak niezły z niego skurwiel. Podobno zdradza ją z Ashley, choć to tylko plotki. Przy Nate siedzi Thomas, jest całkiem słodki, i nie mam pojęcia dlaczego się z nimi buja. Tom nie jest taki jak reszta, kiedyś nawet pomógł mi przy matmie! No i został jeszcze Damen, ale nie ma go tutaj. Jest to najbardziej niebezpieczny chłopak jakiego widziałam kiedykolwiek na oczy. Może i ma ładną buźkę, czarne włosy, na które lecą dziewczyny ale szczerze to nie jest w moim typie. Wolę bardziej tych grzecznych. Wracając, najlepiej nie patrz w jego stronę, tak dla własnego bezpieczeństwa. Podobno trafił tutaj za usiłowanie śmierci, handel narkotykami i bójki. Ogólnie mówiąc, nieciekawie. No i to jest nasza ' Elita'. Ale uważaj też na innych. Pamiętaj, że jest to ośrodek i za dobre zachowanie nikt tutaj nie trafia. Chociaż są też tacy jak ja. Trzy lata temu moi rodzice mieli wypadek samochodowy. Zostałam więc sierotą, a że nie było miejsca w żadnym z domów dziecka, zostałam tutaj. A co z tobą?- spytała.
-J-ja... kiedy byłam mała, moja mama zmarła na raka i od tamtej pory zostałam z moim tatą sama i...
-To on?- zapytała, a ja spojrzałam na nią z niezrozumieniem- Twój siny policzek. To on to zrobił?
***
Miłego czytania, a ja lecę pisać dalej.
![](https://img.wattpad.com/cover/110624965-288-k858109.jpg)
CITEȘTI
Nastoletnie marzenia
DragosteRose to siedemnastoletnia dziewczyna, która mieszka ze swoim ojcem alkoholikiem. Mająca wiecznie pod górkę musi radzić sobie sama, żeby opłacić rachunki czy kupić jedzenie zmuszona była podjąć pracę. Jej życie jest pełne problemów, nieprzespanych no...