Postanowiłam, że tego dnia odpuszczę sobie szkołę, żebym mogła pójść do pracy wytłumaczyć się z wczoraj.
Zapukałam do drzwi gabinetu mojego szefa. Gdy usłyszałam 'Proszę' pociągnęłam za klamkę i weszłam do środka.
-Dzień dobry- odpowiedział kiwnięciem głowy- Chciałam przeprosić za moją wczorajszą nieobecność. Obiecuję, że to się już nigdy nie powtórzy. Musiałam zostać dłużej w szkole bo...
-Stop- przerwał- Posłuchaj, spóźniasz się i nie przychodzisz do pracy. To jest poważna firma. Na początku przymykałem na to oko ale teraz nie zamierzam. Zwalniam cię.Poczułam się jakby ktoś mnie spoliczkował, a później splunął w twarz. Przez moment tępo patrzyłam na szefa z lekko rozwartymi ustami. Po chwili czułam, że pieką mnie oczy i łzy zaczęły spływać mi po policzkach. Nie czekając ani chwili wybiegłam stamtąd. Stałam teraz na chodniku przed biurem. Jak na złość zaczął padać deszcz i momentalnie zmoczył mnie do suchej nitki. Dzięki temu chociaż nie było widać, że płakałam. Spojrzałam w niebo. Krople deszczu spływały mi po twarzy. Dlaczego to zawsze przytrafia się mnie? Całe życie mam pod górkę. Kiedy w końcu to się skończy? Kiedy te wszystkie problemy znikną?!
Miałam wrażenie, że nigdy i taki jest mój los. Ale długo tak nie wytrzymam i w końcu się poddam. Mimo obietnicy, którą złożyłam Libby.Bezsilna wróciłam do domu i położyłam się spać. Nie miałam ochoty na nic, nawet na moje marzenia.
![](https://img.wattpad.com/cover/110624965-288-k858109.jpg)
BINABASA MO ANG
Nastoletnie marzenia
RomanceRose to siedemnastoletnia dziewczyna, która mieszka ze swoim ojcem alkoholikiem. Mająca wiecznie pod górkę musi radzić sobie sama, żeby opłacić rachunki czy kupić jedzenie zmuszona była podjąć pracę. Jej życie jest pełne problemów, nieprzespanych no...