✖ 2 ✖

2.8K 310 92
                                    

Czemu publikacja się cofnęła?



Zatrważający mrok przygryzł się przez cienkie ściany jego mieszkania i osiadł się na wszystkich meblach, wprawiając Jungkooka w totalny stan otępienia oraz przerażenia. Szeroko otwarte oczka nieco starszego nastolatka, pusto wpatrywały się w zajętą przez przytłaczającą ciemność przestrzeń i z szybko bijącym serduszkiem, dociekliwie szukały jakichś niepożądanych zmian w otoczeniu. Wśród jego przesączonych jeszcze wodą włosów, wyodrębniły się jakby królicze i niewidzialne uszka, mające na celu znacznie pomóc studentowi w śledzeniu każdego odgłosu.

Taehyung parę godzin temu zdobył się na odwagę i zadał mu naprawdę osobiste pytanie, aczkolwiek ten zgodnie z prawdą na nie odpowiedział. Nie mógł dopatrzeć się sensu w zatuszowywaniu autentycznych faktów, a w dodatku przeszłości już nie był w stanie zmienić. Starszy wydawał mu się także osobą godną zaufania, choć najprawdopodobniej było jeszcze o wiele za wcześnie, aby stwierdzać to z taką pewnością.

Jasnowłosy z dużą delikatnością przyłożył dłoń do swojego wypukłego brzuszka, odczuwając niemałe wyrzuty sumienia, ponieważ nie czuł zbyt gwałtownych ruchów ze strony dziecka, co oznaczało, że jego nienormalny strach działał również na maluszka. Najchętniej by go do siebie przytulił i ucałował tą malutką główkę, ale było jeszcze zdecydowanie za wcześnie, a on sam jednocześnie strasznie się niecierpliwił oraz obawiał dnia porodu. Nie posiadał jeszcze odpowiedniego wyposażenia, bo choć planował spać z Sunyoulem w jednym łóżku to doskonale zdawał sobie sprawę, że nie zawsze będzie to możliwe i jeśli chłopczyk za bardzo by się do tego przyzwyczaił, mogłyby wystąpić różne problemy związane na przykład z oddzielnym pokoikiem. Nie chciał się przed sobą do tego przyznawać, ale naprawdę brakowało mu środków na koncie, które mógłby przeznaczyć na synka. Bardziej odpowiednim rozwiązaniem było poświęcenie tych pieniędzy na opłacenie mieszkania, aby chociaż mieli gdzie mieszkać.

– Synku, obiecuję ci, że już niedługo będziesz mógł spokojnie zasypiać razem z tatusiem – szepnął, praktycznie jedynie ruszając wargami i wydając z siebie bardzo cichutki dźwięk. Dobrze wiedział, że jego maleństwo to słyszy i bardzo chciał je w jakikolwiek sposób uspokoić.

Student zamknął w końcu swoje zmęczone powieki, zajmując swoją głowę najprzyjemniejszymi myślami na jakie tylko był w stanie wpaść i kojąco trzymał łapkę przy dziecku. Czułby się wręcz idealnie gdyby jakaś sympatyczna persona mocno go do siebie przytulała, trzymała w swoich silnych i bezpiecznych ramionach, pozwalając mu spokojnie pogrążać się we śnie. Po upływie paru dłuższych minut, czupryna Jungkooka opadła na bok, a usteczka delikatnie się otwarły, pozwalając, aby wychodziły z nich krótkie i ciche chrapnięcia.

***

Obudził go przeraźliwy krzyk kobiety, przeszywany rozdzierającym bólem, przerażeniem oraz niewyjaśnionymi wyciami syren, które roznosiły się po praktycznie całym budynku. Jeon stał nieopodal drzwi i mógł z kompletnym przekonaniem przysiąc, iż w nieznany mu sposób, jego kolana zastąpione zostały czymś obrzydliwie miękkim. Nie potrafił doszukać się żadnego racjonalnego wyjaśnienia dla obecnej sytuacji, ale wiedział, że poza jego kawalerką panował paraliżujący hałas oraz cholernie wstrząsające wrzaski.

Niepokojąco mocno trzęsącą się dłoń, zacisnął na chłodnej klamce, w ogóle nie będąc przekonanym co do otwarcia drzwi. Za żadne skarby nie był w stanie pojąć tego, co mogło dziać się po drugiej stronie. Na dłuższą chwilę całkowicie stracił oddech i wylądował plecami na pobliskiej ścianie, a wszystko za sprawą dźwięku wyrwanych z zawiasów drzwi. Odchylił mocno głowę do tyłu, krztusząc się samym powietrzem i bardzo mocno przyciskając sobie do ust swoją własną rękę, na której dość poważnie się zagryzł. Był niewyobrażalnie przerażony tym, co się działo i za wszelką cenę nie mógł pozwolić, aby ktokolwiek dowiedział się, że on przebywał w tej chwili, właśnie w tej kawalerce. Żaden odgłos nie zwiastował niczego dobrego, więc uważał, że jedynym rozsądnym wyjściem będzie pozostanie w ukryciu.

block of flats; taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz