-Nie powinnaś tego robić. Nic mi nie jest!- Harry zaczął wymachiwać rękoma.
-Nie przesadzaj- szukając leków spojrzałam kątem oka na Harry'ego, który na palcach wychodził.-Widzę cię.-zaśmiałam się.-Kurde- rowniesz się zasmial, co mnie ucieszyło.
Usiadł na łóżku, a ja zaczęłam opatrywać jego rany, ale jeszcze chwilę przed tym polałam trochę wody utlenionej.
-Auć...- zasyczał.
-Wytrzymaj, jeszcze trochę.-przecierając ręcznikiem pianę wody utlenionej założyłam opatrunki. Przyniosłam mu trochę herbaty, zanim poszedł do siebie.
-Dobra ta herbata.-oblizał usta-Czuję Banana i miód.
-Zgadza się- zaśmiał się, a ja razem z nim.
-Słyszałam, że jestes bad boyem.. czy to prawda?
-Tak, zgadza się.
Lekko zagryzłam wargę, a Harry wpatrywał się w moje oczy niebieskie jak ocean. Cisza nastała na parę minut, a ja czerwieniłam się.
-Patrząc w twoje oczy zauważyłem coś dziwnego.-powiedział
-A co? -lekko się przybliżyłam.
-Zauroczenie-puścił oko, a potem zaczęliśmy się śmiać.
Po 30 minutach stanął w drzwiach frontowych.
-Dziękuję za naprawienie mnie- zaśmiał się.
-Nie ma sprawy, dozobaczenia -złożyłam mu pocałunek na policzku, po czym wyszedł z posesji.
Nie myślałam że zauważy miłość do niego.- pomyślałam.
Poszłam wziąść kąpiel, włączyłam gorącą wodę i weszłam do wanny, która stała obok prysznica. Zapaliłam świeczki i zanurzylam się po szyję. Po wyjściu z niej wysuszałam glowe ręcznikiem, aż nagle przyszła wiadomość od Kevin'a.
Kevin: Hej mała, co robisz? :*
Ja: Kevin, ile mam przypominać o tym, że nie jesteśmy już razem od 2 lat?
Kevin: Chcę Cię odzyskać, Bridge ;3
Ja: Nie mam czasu, jutro pogadamy. Cześć.
Kevin: Ej no, nie zostawiaj mnie samego :c
Ja: Widziałeś która godzina?! 22:56! Ja idę spać, bo jutro kartkówka z fizyki! A projekt nie wiem z kim zrobię. Dobra, pa.
I poszłam spać, ignorując SMS-y od Kevin'a.
---
Zaglądając do szafki rozmawiałam z Van o projekcie z biologii.
-Ej, ale wiesz, że pary do projektu ustala nauczyciel?
-Ja chcę z tobą!- rzuciłam się na ramiona ciemnej blondynki.
-Ja też, ale wątpię że tak będzie..
-Cześć dziewczyny- wtrącił się Lou z Harrym
-Z kim chcielibyście projekt? -zapytał Styles.
Po chwili ciszy w tym samym momencie z Johnson powiedziałyśmy swoje imiona.
-Vanessa!
-Bridgett!Cała czwórka się głośno zaśmiała, ale ktoś ten śmiech przerwał..
-Hej Harry.. -uwodzicielski głos udowodnił że to Stephanie, która normalnie chciała dać całusa Harry'emu.
-Trzymaj mnie bo ją dorwę -szepnęłam do piwno-okiej.
YOU ARE READING
Psychic Love || H.S
FanfictionBridgett Davis - 17-letnia uczennica liceum, nawet nie wie, że panicznie się zakocha w nowym i starszym o 2 lata uczniu - Harrym Styles. Niestety, ta miłość na nią nie wpływa dobrze. Harry to łobuz, a znany jest ze swoich okropnych czynów.