Rozdział 2

16 2 1
                                    

-Nie powinnaś tego robić. Nic mi nie jest!- Harry zaczął wymachiwać rękoma.
-Nie przesadzaj- szukając leków spojrzałam kątem oka na Harry'ego, który na palcach wychodził.-Widzę cię.-zaśmiałam się.

-Kurde- rowniesz się zasmial, co mnie ucieszyło.

Usiadł na łóżku, a ja zaczęłam opatrywać jego rany, ale jeszcze chwilę przed tym polałam trochę wody utlenionej.

-Auć...- zasyczał.

-Wytrzymaj, jeszcze trochę.-przecierając ręcznikiem pianę wody utlenionej założyłam opatrunki. Przyniosłam mu trochę herbaty, zanim poszedł do siebie.

-Dobra ta herbata.-oblizał usta-Czuję Banana i miód.

-Zgadza się- zaśmiał się, a ja razem z nim.

-Słyszałam, że jestes bad boyem..  czy to prawda?

-Tak, zgadza się.

Lekko zagryzłam wargę, a Harry wpatrywał się w moje oczy niebieskie jak ocean. Cisza nastała na parę minut, a ja czerwieniłam się.

-Patrząc w twoje oczy zauważyłem coś dziwnego.-powiedział

-A co? -lekko się przybliżyłam.

-Zauroczenie-puścił oko, a potem zaczęliśmy się śmiać.

Po 30 minutach stanął w drzwiach frontowych.

-Dziękuję za naprawienie mnie- zaśmiał się.

-Nie ma sprawy, dozobaczenia -złożyłam mu pocałunek na policzku, po czym wyszedł z posesji.

Nie myślałam że zauważy miłość do niego.- pomyślałam.

Poszłam wziąść kąpiel, włączyłam gorącą wodę i weszłam do wanny, która stała obok prysznica. Zapaliłam świeczki i zanurzylam się po szyję. Po wyjściu z niej wysuszałam glowe ręcznikiem, aż nagle przyszła wiadomość od Kevin'a.

Kevin: Hej mała, co robisz? :*

Ja: Kevin, ile mam przypominać o tym, że nie jesteśmy już razem od 2 lat?

Kevin: Chcę Cię odzyskać, Bridge ;3

Ja: Nie mam czasu, jutro pogadamy. Cześć.

Kevin: Ej no, nie zostawiaj mnie samego :c

Ja: Widziałeś która godzina?! 22:56! Ja idę spać, bo jutro kartkówka z fizyki! A projekt nie wiem z kim zrobię. Dobra, pa.

I poszłam spać, ignorując SMS-y od Kevin'a.

---

Zaglądając do szafki rozmawiałam z Van o projekcie z biologii.

-Ej, ale wiesz, że pary do projektu ustala nauczyciel?

-Ja chcę z tobą!- rzuciłam się na ramiona ciemnej blondynki.

-Ja też, ale wątpię że tak będzie..

-Cześć dziewczyny- wtrącił się Lou z Harrym

-Z kim chcielibyście projekt? -zapytał Styles.

Po chwili ciszy w tym samym momencie z Johnson powiedziałyśmy swoje imiona.

-Vanessa!
-Bridgett!

Cała czwórka się głośno zaśmiała, ale ktoś ten śmiech przerwał..

-Hej Harry.. -uwodzicielski głos udowodnił że to Stephanie, która normalnie chciała dać całusa Harry'emu.

-Trzymaj mnie bo ją dorwę -szepnęłam do piwno-okiej.

Psychic Love || H.SWhere stories live. Discover now