vol. 2

965 129 13
                                    

Peachy: Hejka!

Chaee: Hej.

Peachy: Jak masz na imię?

Chaee: Nie powiem ci.

Peachy: Dlaczego? A masz jakiś pseudonim, czy coś?

Chaee: Nie twoja sprawa, Peachy.

Chaee: Możesz pisać do mnie Chae.

Peachy: Okej!

Peachy: Ale skoro ty nie chcesz napisać, jak masz na imię, nie zamierzam zdradzać ci swojego!

Chaee: Wiesz, nawet nie pytałam.

Peachy: Jesteś wredna, Chae.

Chaee: Powiedz mi coś, czego nie wiem.

Peachy: Pff... Okej, może inaczej. Co teraz robisz?

Chaee: A co? Bawisz się w stalkerkę?

Peachy: Możliwe, ale jednak nie. Czy to propozycja?

Chaee: Dobra, cokolwiek. Słucham muzyki.

Peachy: Ooo, a czego?

Chaee: Halsey i Lauren, Strangers.

Peachy: Och.

Chaee: Coś się nie podoba?

Peachy: Powiedzmy, że ta piosenka opisuje moje szczęście w miłości.

Chaee: Dlatego ją lubię.

Chaee: Nie. Nienawidzę jej.

Peachy: To dlaczego jej słuchasz?

Chaee: Bo nie chcę zatracać się w myślach. Nie chcę zapomnieć o niej.

Peachy: O kim?

Chaee: Nie sądzisz, że dowiedziałaś się dzisiaj o mnie wystarczająco dużo?

Peachy: Okej, rozumiem. Przekraczam linię?

Chaee: Tak.

Peachy: Och, dobrze.

Chaee: W porządku. Dalej jestem wrażliwa, gdy chodzi o nią.

Peachy: Musiała być dla ciebie ważna.

Peachy: Przepraszam, nie chciałam...

Chaee: Dalej jest.



(a/n: Hope u enjoy. Miałam skończyć HG, ale nie umiem zrobić pov Lisa i wszystko w rękach mojej unni, która poświęca się dla mnie!)

Say What?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz