2.

24 4 6
                                    

Dolecieliśmy około godziny 16. Jednocześnie byłam podekscytowana i zmartwiona. Bałam się braku akceptacji że strony rówieśników.
--------------------------
Dom, w którym miał zacząć się nowy rozdział w moim życiu, był ogromny.
Były 3 łazienki, 4 sypialnie, salon, kuchnia i ogromny taras. Ja zajelam pokój z dala od rodziców, a mój brat zajął obok nich. A właśnie wspomniałam że mam brata? Nie? To dobrze, nie układa mi się z nim najlepiej nie lubię go. Ale jeśli chcecie wiedzieć nazywa się Brajan.
---------------------
Mój pokój był turkusowy- to mój ulubiony kolor, miałam własną łazienkę która była niesamowita.
-Kochanie! Kolacja!- usłyszałam wołanie mamy
-Już idę!!
Nienienienienienienienienie mama zrobiła kurczaka, wie że jestem wegetarianka
-Co to jest? Mówiłam ci, że nie jem mięsa!
-Uspokój się, nie chcesz jeść to nie zostanie więcej dla nas.
- To co ja mam zjeść?
-Daj jej 100 zł niech pójdzie na miasto coś zjeść-odezwał się mój tata- przy okazji niech kupi sobie coś do ubrania
- Kocham Cię tatusiu!!!
------------------------
Nie znałam tego miasta, bo jak mogłam je znać skoro całe życie mieszkałam w Niemczech. Włączyłam  mapy w telefonie i wyszukalam jakiejś wege restauracji. Poszłam do 'pod kotletem', nazwa nie zachęca ale skoro wege to wege. Zamówiłam sałatkę i sok do popicia.
Nagle do restauracji wchodzi chłopak. Około 16 lat, wysoki brunet, ma kolczyka w brwi, wardze, oraz tunel. Na głowie ma modnego fulkapa, jego ramiona pokryte są niezliczoną liczba tatuazy. Pomyślałam, że całkiem fajna dupeczqa. Spojrzał się na mnie, z takim wyrazem jakbym mu matke zabiła. Usiadł dosłownie obok mnie.
U m i e r a m.
-Co się tak gapisz laska?
-J-ja?
- No chyba nie twoja stara
- Ja nie chciałam, to znaczy ugh, przepraszam już ja juz pójdę.
Założyłam sweter i szybko ucieklam.
------------
Po drodze zaczął padać deszcz. Uwielbiam jego zapach. Poszłam do galerii i kupilam sobie bluzkę w Sinasay ze śmiesznym napisem.
Po powrocie do domu przykleilam plakaty z moimi idolami takimi jak 1D, 5SOS. Położyłam się do łóżka i chwilę rozmyślalam jak będzie wyglądał mój pierwszy dzień w szkole, który miał nastąpić jutro.
--------------
Hejka. To już 2 rozdział. Moja przygoda z Wattpadem się dopiero zaczyna więc mam nadzieje ze mi wybaczcie za wszelkie błędy, Ale mam 12 lat ((za 2 tygodnie 13)) . Komentujcie i gwiazdkujcie. Do następnego!! Papa

Dont worry be happy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz