informatyka

237 14 0
                                        

Różowa siedzi obok mnie na info i grzebie coś w kompie a ja zastanawiam się po co nam komputery skoro prawie każdy ma telefon. Nagle ona się odzywa.
Różowa: Ej słuchaj. Wczoraj jak czytałam swój pamiętnik z podstawówki...
Przerywam jej histerycznym śmiechem. Każdy patrzył się na mnie dziwnie, ale nawet nauczycielka się nie odezwała. Pewnie już wie że ze mną jest coś nie tak. W sumie nie wiem co mnie tak strasznie rozbawiło w tym że pisała pamiętnik, ale nie mogłam przestać się śmiać.
Ja: PISAŁAŚ PAMIĘTNIK??!!!
Wyryczałam przez śmiech. Różowa przyłączyła się do mojej histerii.
Różowa: Byłam w tedy młoda i głupia okey!?
Ja: Boże potrzebuję nadziei. J-hope, ratuj!!
Śmiejemy się z tego i nie możemy przestać. Ja głównie cisne beke z Różowej. Ona próbuję się uspokoić przez co robi minę Sugi i wygląda jakby już skończyła ze swoim życiem.
Różowa: Dajcie słoik bo kisne!
Znów zaczełyśmy się śmiać a pani tylko patrzyła na nas jak na debilki.

Dziennik kpoperki💗✌Where stories live. Discover now