3. Bo kiedys bylam z Adrianem

737 39 5
                                    

Rano wstałam, zrobilam sobie kawe, sniadanie i usiadlam sobie spokojnie na łóżku oglądając seriale. Po chwili dostalam sms od Klaudii "hejka co tam?" nie mialam ochoty znowu na jakąś impreze, chcialam sobie poprostu posiedziec w domu.
(3 godz. Później)
Otwieram oczy i widze Klaudie z Igorem...
-kurwa to chyba jakis podly sen- przecieram oczy jeszcze raz, spogladam i nic wciaz tu sa...
-skad sie tutaj wzięliście, a zwlaszcza Ty?- zapytalam spoglądając na Igora
-zaprosil mnie piwko, gdy przyszlam szukajac Cie w pracy, czemu sie nie odzywasz jak do Ciebie pisze co?-zapytala z udanym grymasem
-chcialam poleniuchowac sobie w domu poprostu.-odpowiedzialam wkurzona
-oj mala nie udawaj rozpieszczonego dzieciaka- odezwal sie Igor
- zamknij jape bo nie masz nic do gadania- odpyskowalam mu
-ej ej Kamila co z Toba?-zapytala przyjaciółka łapiąc mnie delikatnie za ramie
- nic. Mozecie laskawie stad wyjsc?-zapytalam wkurzona pokazujac palcem na drzwi wyjsciowe
-oho księżniczka pokazała pazurki - zasmial sie pod nosem Igor i wyszedl pierwszy. Po chwili wyszla za nim Klaudia.
- Masakra.. Jacy oni sa upierdliwi.-powiedzialam sobie pod nosem. Pozniej zrobilam sobie kawe ogarnelam sie i postanowilam ze wieczorem pojde sobie na balety ale sama a co tam kto mi zabroni. Jak postanowilam tak bylo, oczywiscie nie bralam samochodu bo co to za impreza bez alkoholu, wiec pojechalam tramwajem. A skoro juz przy tym jesteśmy to ogolnie to mieszkam w Warszawie ale pochodze z takiego malego wypizdowa Piastów. Ale to nie warto nawet wspominac.
Po chwili bylam juz na miejscu 10 min piechota i poszlam do klubu Hyrozagadka. Jak weszlam odrazu polecialam do baru wypilam kilka shotow Kamikaze i pozniej znowu kilka kolejek nagle ktos mnie zaczepia patrze:
-Adrian? -zapytalam juz wstawiona bo nie bylam pewna czy dobrze widze
-No hej Kamila co tak sama siedzisz ? -zaczal sie wypytywac
- A no taki samotny reset sobie robię bo kto mi zabroni -mowilam chwiejac sie juz nie źle.
- Moze odwioze cie do domu? -zaproponowal
- Odwieziesz? A ty co trzeźwy? -zapytalam, śmiejąc sie
- Gdybym nie byl to bym nie pytal - odpowiedział, rownoczesnie lapiac mnie bo juz spadalam ze siedzenia..
...
Otwieram oczy rozgladam sie..
- Kurwa przecież to nie jest moje mieszkanko - powiedzialam dobrze zkacowana... Nagle do pokoju wpada Adrian..
- Gdzie ja jestem? -zapytalam
- U mnie bo nie moglem sie dopytac gdzie mieszkasz. Odpowiedział dajac mi tabletki i szklanke wody- o dzięki. Wzielam tabletke i popilam wodą.
- W ogóle co cie tu sprowadza so warszawy ?-zapytałam
- Ty.
I cisza. Zonk. Jak to kurwa ja..
- To znaczy? Co masz na mysli mówiąc ze ja ? - zaczelam zaglebiac temat. Bo kiedys bylam z Adrianem... Kiedys no jakos 3/4 msc temu.
- Nie przestalem cie kochac.. A te anonimowe sms to bylem ja.. Taki zart robilem chcialem cie lekko przestraszyc. - spojrzalam sie na niego i zaczelam sobie wszyatko w glowie ukladac.. Nie powiem ze nic do niego nie czuje.. Ale te sms to mógł sobie darowac. Po chwili odlozylam szklanke, wzielam poduszke i go nia trzeplam.
- A to za co? -zapytal zdezorientowany
- Za sms.. Wystraszyles mnie, zaczelam sie zastanawiac kto mnie tak ninaw...- nie moglam dokaczyc bo wpil swoje miekkie usta w moja dlugo sie nie zastanawialam i oddalam pocalunek..
- No kurwa stary wypad z łóżka- odezwal sie jakis znany glos, oderwalismy sie od siebie i spojrzelismy kto to... Igor..
- Aaa rozumiem, o to ci chodzilo mówiąc ze chcialas poleniuchowac w domu - odpowiedział i zaczal jezykiam pchac policzek od srodka i puścił oczko.
- Znacie sie ? - zapytal zdziwiony Adrian..
- No ba. Twoja dupa pracuje ze mna w Big Star - odpowiedzial zadziornie.
- Aa no okej, ubieraj sie i cie odwioze pozniej sie spotkamy bo mamy troche spraw do załatwienia z Igorem(...)

Za stroną cienia | +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz