16

2.9K 311 51
                                    


- Po prostu powiedz jeżeli nie chcesz dziecka. - powiedział płaczliwie Tae, po prawie dwudziestu minutach bezsensownej rozmowy. Jungkook westchnął i zaczął podchodzić do męża, jednak ten z każdym jego krokiem cofał się do tyłu.

- Nie to, że nie chcę. Po prostu... mam jakieś wrażenie, że sobie nie poradzimy. Nie wiem. - wzruszył ramionami i schował twarz w dłonie.

To była ich pierwsza wielka kłótnia i pierwsza tak bardzo ważna rozmowa. I Jungkook miał przeczucie, że to nie skończy się seksem na pogodzenie.

- Chyba po prostu... Muszę to przemyśleć? Taeś, słońce...

- To sobie przemyślaj. - warknął blondyn, wchodząc do sypialni i biorąc pierwszą lepszą torbę.

- Kocha-

- Przemyśl to sobie Jungkook i wiedz, że nie robię afery z niczego. - młodszy odwrócił się do niego przodem i ze łzami w oczach i na policzkach kończył wywód - Dziecko od zawsze było symbolem miłości dwojga ludzi. I naprawdę chcę je mieć, bo wtedy moglibyśmy wychować tak jak chcemy. To byłby nasz szkrab, który robiłby wszystko tak jak my. - jęknął płaczliwie, chlipiąc pod nosem, a Kookowi zmiękło serce na ten widok.

- Taehyng, ja naprawdę potrzebuję jeszcze pomyśleć i-

- No to sobie myśl. Ja już jestem pewny. Więc odezwij się jak już pomyślisz. Pa - i nie zwracając na nic uwagi, wybiegł z mieszkania, zostawiajac załamanego męża w ich sypialni.

Bike »» TaeKook  [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz