Jungkook ostrożnie odłożył rower i szybko nachylił się nad chłopakiem w którego wjechał.- Porąbało cię?! - krzyknął leżący. - Nie jeździ się z zamkniętymi oczami pojebie!
- Ugh, przepraszam. Naprawdę. Już więcej nie będę - wyjąkał widząc dziwnie wygiętą stopę chłopca.
- No mam nadzieję. A teraz pomóż mi wstać. - mruknął.
- Umm... Nie będzie lepiej gdybym zniósł cię do szpitala?
- Nic mi nie jest.
Ten chłopak ewidentnie nie widział swojej wygiętej stopy.
- Ale-
- Po prostu pomóż mi wstać. - szatyn złapał go za wystawioną rękę i podciągnął w górę. Blondyn dziwnie stęknął i kiedy już stanął na obu nogach, przeklnął i po prostu upadł. Wystraszony Jeon, tym razem nie na żarty, podniósł go na rękach jak pannę młodą i ruszył naprzeciw siebie, po chwili jednak zawracając i jakimś cudem łapiąc rączkę od roweru, by ruszyć w stronę szpitala.
CZYTASZ
Bike »» TaeKook [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction" - To przez ten rower! - Nie zwalaj na niego! - W takim razie to przez ciebie. " Start - 19 marzec 2017