rozdział siódmy

1K 170 23
                                    

taka mała niespodzianka za to, zże byliście tak cudownie aktywni pod ostatnim rozdziałem. supernatural love wybiło 900 gwiazdek!

***

- Teraz wiem, że boisz się wody, gdy jesteś kotem. Ale jestem tu i mogę ci obiecać, że wszystko będzie dobrze, jest okej i tak dalej, dobrze? - Uspokajał Harry przestraszoną kocią hybrydę, która słabo się uśmiechnęła i zarumieniła. - No dalej Lou, zdejmuj swoje um, ubrania - powiedział. Louis spojrzał na niego troche niedowierzając i z szokiem wymalowanym na twarzy.

- Niby dlaczego miałbym to zrobić? - Zapytał z sarkazmem w głosie.

- Bo wszyscy biorą prysznic nago, Lou. To w porządku, hm? - Uśmiechnął się ciepło.

Louis westchnął ale skinął głową i zaczął się rozbierać, najpierw top ukazując swoje opalone, delikatne ciało, a potem spodnie, uwalniając duże, sprężyste uda. Harry nerwowo oblizał usta i próbował przestać się w niego wgapiać. Ale wtedy Louis zdjął swoje bokserki, ale zanim mógł zobaczyć coś więcej, zakrył się dłońmi.

Niestety zauważył on, że Harry się w niego wpatruje i spuścił głowę mamrocząc cicho:

- Nie patrz na mnie - jego ogon okręcił się wokół jego nóg.

- Dlaczego nie? - Zapytał Harry zmieszany.

- Moje ciało... Jest ohydne. Mam na myśli, spójrz na mnie! - Krzyknął, łzy stanęły mu w jego niebieskich oczach. Harry był zupełnie w szoku, dlaczego Louis mówił takie rzeczy? Harry uważał, że Louis jest piękny.

- Hej, Lou... Twoje ciało jest piękne, jesteś piękny dokładnie taki, jaki jesteś. Nie czuj się przy mnie skrępowany, bo dla mnie jestes perfekcyjny. Mam na myśli,  spójrz na siebie, uroczy, piękny i gorący. Wszystko w jednym - położył dłoń na jego policzku uspokajająco. Louis spojrzał w jego oczy zarumieniony widząc w nich ciepło. Wpatrywali się w swoje oczy dłuższy moment, niebieskie i zielone. Ich wargi wykrzywiły się w małym uśmiechu.

- Dziękuję Harry - Louis wszedł do wanny. - Więc... jak to działa?

- Okej, sprawdź temperaturę, żeby nie była za gorąca - wyjaśnił. Louis pochylił się i zanurzył dłoń w wodzie. Nie była ani za zimna, ani za ciepła. Była idealna.

- Jest w porządku - powiedział wyższemu.

- Uhm, a mógłbyś... Zmienić się zupełnie w człowieka?

- Tak, nie robie tego często, ale sytuacja jest jaka jest - westchnął z uśmiechem do Harry'ego. Jego uszy jakby schowały się we włosach, a ogon zniknął bez śladu i Harry myślał, że Louis jest jeszcze piękniejszy niż wcześniej.

 

supernatural love • larry stylinson • tłumaczenie plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz