rozdział drugi

1.8K 249 27
                                    




Było około północy, kiedy to się stało. Harry spał głęboko, przykryty ciepłą kołdrą, gdy Louis leżał na końcu łóżka.

Słychać było tylko ciche chrapanie Nialla, ale zaraz rozległ się głośny krzyk.

⁃ Ała! - Harry przebudził się i  podniósł głowę, by zobaczyć od kogo dobiega dźwięk. Zobaczył nagiego chłopca na podłodze. Jego nogi i ręce było złączone. To nie był zwykły chłopiec. Miał puszyste, kocie uszy, które wyłaniały się spod przydługich brązowych włosów, oraz długi ogon.

Harry zerwał się na równe nogi, ściągając z siebie kołdrę i odsłaniając swoje wytatuowane ciało. 

⁃ Um, kim jesteś? - Zapytał szeptem, bo Niall wciąż spał.

⁃ Jestem Louis Tomlinson. Mógłbyś mi pomóc? - Jego anielski głos dotarł do uszu Harry'ego i nagle go olśniło. To jego Louis.

⁃ Oh, oczywiście, ja jestem Harry... - Louis przerwał mu ruchem ręki i rzekł sarkastycznie:

⁃ Jesteś moim nowym właścicielem, blah blah blah, tak, wiem. A teraz, czy mógłbyś mi łaskawie pomóc? Dzięki - uśmiechnął się sarkastycznie. Harry pomyślał, że jest on bardzo niemiły.

⁃ Tak, pewnie, wybacz - podrapał się po głowie. Zauważył, że ma na sobie tylko bokserki, ale Louisowi to chyba nie przeszkadzało.

Pomógł mu wstać i złapać równowagę.

⁃ Cholera. Masz dla mnie jakieś ubranie na noc? - Zapytał.

⁃ Masz na myśli piżamę? Tak, mam je w szafie. Wezmę je - odparł, patrząc jak Louis zakrywa się rękoma.

Chłopak podszedł do dużej szafy, otworzył ją i wyjął z niej parę bokserek i koszulkę od piżamy. Wrócił do Louisa i podał mu ubranie.

⁃ Dzięki - mruknął, odwracając się i zakładając dane mu przez Harry'ego rzeczy. - Czekaj chwilę, gdzie ja śpię? - Zapytał niższy gdy po raz kolejny się obrócił.

⁃ Um, moje łóżko jest dwuoosobowe - zaśmiał się. Louis zwilżył swoje suche usta językiem.

⁃ Yeah, okej - odparł cicho i wskoczył do miękkiego łóżka. Zawinął się w kołdrę. Jego ogon owinął się wokół niego, a uszka oklapły. Harry położył się obok niego i wziął dla siebie trochę kołdry, przykrywając się nią. To był ten okropny moment, kiedy dwóch chłopców nie zna siebie nawzajem, a muszą spać w jednym łóżku. Ale następnego ranka obudzili się przytuleni, Louis z głową na klatce piersiowej Harry'ego, a loczek z ramieniem wokół niego.

supernatural love • larry stylinson • tłumaczenie plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz