Pocieszne zwierzę wskoczyło na moje ramiona i zaczęło przyjacielsko ujadać. Zacząłem go głaskać... zaraz, to ona czy on? O kurczę, będę żył z damą. Suczka jakby już się zadomowiła, zaczęła biegać w różne strony i dokładnie zwiedzać dom, a ja podszedłem do Tommy'ego.
-Bałem się, że mnie zostawisz- powiedziałem smutny, a on tylko mocno mnie przytulił.
-Zwariowałeś?- odpowiedział śmiejąc się- nie mógłbym cię zostawić, przecież nie umiesz gotować!
-A ty zawsze o jedzeniu- uśmiechnąłem się, szczęśliwy, że osoba którą kocham wróciła do mnie- Jeśli chodzi o dzie...
-Już mamy teraz pociechę- przerwał mi pokazując na pieska, który zataczał kółka wokół kanapy- nazwałem ją Clar, co o tym sądzisz?
-Jest idealnie
---
Boże, po wielu wielu miesiącach odzyskałam konto!!! Tak się cieszę Haha ;* Wiec witam ponownie, jest Wgl osoba, która to czyta? Zostaw ślad w komentarzu 💕
